Guns N’ Roses odwołali koncert
Na Instagramie zespołu Guns N’ Roses pojawił się tajemniczy komunikat, który z pewnością mógł zaniepokoić fanów grupy. Muzycy w sobotę, 9 września, mieli grać swój od dawna zaplanowany koncert w amerykańskim St. Louis. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że wydarzenie nie dojdzie do skutku, a powodem jest choroba.
"Gunners, koncert zaplanowany w St. Louis na 9 września został przełożony z powodu choroby. Trzymajcie się swoich biletów – fani, którzy nie będą w stanie pojawić się w przełożonym terminie, będą kwalifikować się do zwrotu pieniędzy. Dziękujemy za wsparcie" - napisano.
Wpis, tak naprawdę, nie zdradza wiele szczegółów, stąd nie wiadomo, o jaką chorobę chodzi i któremu z muzyków może coś dolegać. W związku z tym nie wiadomo również, co czeka najbliższe występy, a kolejny zaplanowano we wtorek w Knoxville w stanie Tennessee.
Przeklęte miejsce Guns N' Roses
W komentarzach pojawił się wysyp wpisów, które przekazują wyrazy wsparcia swoim idolom, licząc na szybki powrót do zdrowia. Internauci zwracają jednak uwagę również na inną kwestię.
Wielu z nich zauważa, że zespół ma niezwykłego pecha, jeśli chodzi o St. Louis, przypominając koncert z 2 lipca 1991 roku, który nazwano "Riverport Riot".
Wówczas wokalista grupy - Axl Rose miał zdenerwować się na fana z kamerą i rzucił się w tłum, by się z nim skonfrontować. To jednak nie wszystko, bo po wszystkim miał powiedzieć "dzięki tej beznadziejnej ochronie wracam do domu. Wychodzimy stąd", a to rozwścieczyło tłum. Doszło do zamieszek i licznych aresztowań.
lena