Hanif Kureishi w wywiadzie z "Newshour World Service" powiedział „Widziałem Śmierć; Śmierć do mnie gadała”, a następnie powiedziała mi, że umrę – powiedział scenarzysta.
„Śmierć powiedziała, że muszę przeprowadzić wideo-rozmowę ze swoimi dziećmi, aby się pożegnać”
– powiedział Hanif Kureishi. Do rozmowy ostatecznie przekonała go jego dziewczyna Isabella D'Amico.
68-letni Kureishi przechodzi żmudną rehabilitację. Za kilka tygodni będzie mógł trzymać widelec – tak przynajmniej mówi jego fizjoterapeuta. Przez wypadek Kureishi zaczął też myśleć o innych osobach niepełnosprawnych.
„Nagle przeszedłem przez drzwi choroby i zostałem przemieniony. Nigdy tak naprawdę nie myślałem o kondycji osób niepełnosprawnych i teraz już wiem. Nie ma na świecie rodziny, która nie miałaby doświadczenia z osobą niepełnosprawną. Żyjemy w świecie agonii i bólu, o których istnieniu nie miałem pojęcia, i chcę zobaczyć świat z punktu widzenia tych ludzi”
- zakończył Hanif Kureishi.
Scenarzysta chce założyć też organizację charytatywną dla niepełnosprawnych pisarzy. Ma nosić nazwę Metamorfoza - na część Franza Kafki.

dś