Hołd dla Emiliana Kamińskiego od produkcji "M jak Miłość". Te słowa wzruszają do łez

3 stycznia 2023, 17:50

Produkcja "M jak Miłość" w wyjątkowy sposób pożegnała Emiliana Kamińskiego, który przez lata związany był z serialem

Emilian Kamiński przez lata związany był z "M jak Miłość". Produkcja serialu postanowiła oddać mu hołd. Zdobyli się na piękny gest. Te słowa wzruszają do łez.

Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia 2022 roku po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 70 lat. Zmarł otoczony rodziną w swoim domu w Józefowie. Był aktorem i reżyserem oraz założycielem Fundacji Atut i Teatru Kamienica w Warszawie, którego był dyrektorem.

Ma w swoim dorobku ponad setkę ról teatralnych, filmowych i musicalowych. 23 grudnia został odznaczony przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego złotym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Kiedy i gdzie się odbędzie?

Kiedy odbędzie się pogrzeb Emiliana Kamińskiego? Aktor i reżyser teatralny oraz filmowy zostanie pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Uroczystości rozpoczną się 4 stycznia 2023 roku mszą w k...

Piotr Kobyliński

Produkcja "M jak Miłość" upamiętniła Emiliana Kamińskiego

Przez wiele lat widzowie mogli go oglądać w roli ojca Madzi (Anna Mucha) w TVP "M jak Miłość". Produkcja serialu postanowiła pożegnać go w szczególny sposób.

2 stycznia pokazano nowy odcinek "M jak Miłość". Po emisji serialu w "Kulisach M jak Miłość" produkcja złożyła hołd zmarłemu aktorowi.

"Drogi Emilianie, będziemy tęsknić za twoim uśmiechem, wspaniałym poczuciem humoru i życzliwością, którą obdarzałeś wszystkich wokół. Z wielkim żalem żegnamy cię, przyjacielu. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach i sercach naszych widzów" - podsumowali twórcy.

Nie wiadomo, co stanie się z postacią graną przez Kamińskiego.

Gwiazda rajdów samochodowych nie żyje. Ken Block zginął w wypadku

Nie żyje znany amerykański kierowca rajdowy. Ken Block zginął w wypadku na skuterze śnieżnym, został przygnieciony przez pojazd podczas próby zjazdu ze stromego zbocza. 55-letni sportowiec zostawił żo...