Sobotnie popołudnie z pewnością zapisze się w najnowszej historii naszego miasta. Po pierwsze, odbył się pierwszy marsz równości, który przyciągnął do naszego miasta mnóstwo osób z całej Polski oraz z kilku europejskich państw. Po drugie dlatego, że po raz pierwszy doszło do konfrontacji dwóch skrajnie różnych środowisk, które do tej pory toczyły ideologiczne spory głównie za pomocą internetu.
W marszu wzięli udział przedstawiciele inicjatyw LGBT, politycy Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, SLD, Partii Razem i Zielonych oraz wielu szczecinian. Natomiast po stronie kontrmanifestacji można było zobaczyć przedstawicieli Stowarzyszenia Koliber oraz innych organizacji prawicowych.
Według danych przedstawianych przez szczecińską policję w zgromadzeniu wzięło udział 850 osób. Organizatorzy marszu równości mówią jednak o co najmniej dwóch tysiącach uczestników.
Znana jest już jednak dokładna liczba osób zatrzymanych przez policję w trakcie prób zablokowania pochodu.
- Do komisariatów zostało doprowadzonych dwadzieścia osób. Dwie osoby zostały zatrzymane za znieważenie funkcjonariuszy. Siedemnastu postawiono zarzut zakłócania zgromadzenia, a jednej za naruszanie ładu i porządku - informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Po zakończeniu marszu nie doszło do żadnych ataków na jego uczestników.
Z pierwszych ustaleń wynika, że w przyszłym roku znów zostanie zorganizowany w naszym mieście marsz równości.