Wulkan Sinabung na indonezyjskiej wyspie Sumatra wybuchł w środę po południu, wyrzucając w powietrze gorące chmury gazu i pyłu, które rozprzestrzeniły się na odległość kilku kilometrów i opadły na wioski leżące w okolicy góry Sinabung.
Do tej pory nie odnotowano żadnych ofiar wybuchu. Władze ewakuowały mieszkańców wiosek leżących w promieniu siedmiu kilometrów od Góry Sinabung oraz wytyczyły strefę bezpieczeństwa wokół wulkanu, zakazując obywatelom zbliżania się do krateru.
Główna erupcja nastąpiła około 15:30 i trwała około ośmiu minut. Był to największy wybuch Sinabung od sierpnia 2010 roku, kiedy wulkan wybuchł po raz pierwszy od ponad 400 lat. Przez trzy lata pozostawał uśpiony, aż do wybuchu we wrześniu 2013 r. Od tego czasu niemal codziennie dochodzi do małych erupcji.
Indonezja leży w rejonie pacyficznego pierścienia ognia - strefie częstych trzęsień ziemi i wybuchów wulkanów otaczającej Ocean Spokojny.