Internetowy lincz na dziewczynie z Rzeszowa. Nieostrożnym Internet może zrujnować życie

Andrzej Plęs
123rf
Turysta przyjechał z Londynu do Rzeszowa. Na Rynku poznał dziewczynę, był z nią w hotelu. Wszystko to zostało sfilmowane i trafiło do internetu. Prywatne zachowanie dziewczyny mogła oceniać cała Polska. I oceniła.

„Ludzie muszą zrozumieć, że jedyne, co jest złe a propos filmiku, to to, że żyjemy w świecie, gdzie ciągle nas nagrywają” - twierdzi brytyjski turysta, który poderwał w Rzeszowie dziewczynę, a film z tego spotkania zamieścił w internecie.

Brytyjczyk podróżuje, różne scenki nagrywa smartfonem, głównie siebie, filmy trafiają do sieci. Jak ten z pobytu w Rzeszowie, kiedy wieczorem na Rynku poznał dziewczynę, która nie dawała się namówić dwójce swoich przyjaciół, by porzuciła nowo poznanego znajomego i została z nimi. W tle dziewczyna kłóci się z przyjaciółką, na pierwszym planie turysta (selfie „z ręki”), który czasem szyderczo powtarza niektóre słowa z tej wymiany zdań. Dziewczyna nie jest zdecydowana, w końcu wykrzykuje: „on jest zaj…sty, chcę z nim być”. Musi wiedzieć, że turysta filmuje, on tego wcale nie ukrywa. Następne ujęcie: pokój hotelowy. Czarnoskóry Brytyjczyk znów na pierwszym planie, dziewczyna przytula się do niego, w końcu zmierza do toalety. Następne ujęcie: dziewczyna naga w pościeli łóżka hotelowego. Następne: dziewczyna wychodzi z pokoju hotelowego.

Koniec filmu, nie koniec sprawy.

Turysta wrzucił film na YouTube’a, obraz błyskawicznie stał się w Polsce hitem sieci, komentarze internautów są mieszaniną hejtu i rasizmu. Przeważają te pierwsze: od „kompletnych idiotek”, przez „nie żal mi takiej szmaty, z bambusami nie chodzi się do łóżka”, po sugestie, że żaden Polak już jej nie dotknie. W efekcie takiej „popularności” dziewczyna zamknęła swoje konta na portalach społecznościowych.

Pod adresem Brytyjczyka padają bluzgi: o bambusach, małpach, czarnuchach, zwierzętach i zapowiedź, że, jak jeszcze przyjedzie do Polski, to „a Ty majster uważaj, bo patrioci mogą Cię dojechać hahahahhahaha...”. Tylko nieliczne komentarze mówią o tym, że dziewczynie wyrządzono świństwo, publikując jej życie bardzo prywatne, że Brytyjczyka powinno się pociągnąć do prawnej odpowiedzialności, że w sieci nie wszystko wolno.

Nieostrożnym Internet może zrujnować życie

Turysta przyjechał z Londynu do Rzeszowa. Na Rynku poznał dziewczynę, był z nią w hotelu. Wszystko to zostało sfilmowane i trafiło do internetu. Prywatne zachowanie dziewczyny mogła oceniać cała Polska. I oceniła. Przy powszechnej dostępności do urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk każdy z nas może nagrywać i być nagrywanym.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

To nie był pierwszy taki film brytyjskiego turysty na You Tube, motywem przewodnim jego „twórczości filmowej” były podróże po Europie i nagabywanie młodych kobiet do spędzenia z nim czasu. Także w pokojach hotelowych. W rozmowie z Wirtualną Polską nie zdradza poczucia winy, że publikacją filmu z Rzeszowa zrujnował dziewczynie życie towarzyskie, reputację, że dziewczyna może już zawsze będzie „tą od bambusa”. Ma raczej satysfakcję, że stał się bardziej „klikalny”, liczba „pevałek” mu gwałtownie podskoczyła, i ubolewa, że musiał jednak zlikwidować swoje konto na You Tube. „Ludzie muszą zrozumieć, że jedyne, co jest złe a propos filmiku, to to, że żyjemy w świecie, gdzie ciągle nas nagrywają. Sami się nagrywamy. Kamera jest ciągle włączona - czy chcemy tego czy nie.” - stwierdził w rozmowie z WP.

Podczas jednej z takich akcji został zatrzymany na czeskim dworcu kolejowym przez policję, bo wzbudził podejrzenia, że nagabuje dziewczyny. Czym nie omieszkał pochwalić się na swoim koncie na portalu społecznościowym. W realu przed turystą ze smartfonem może chronić nas policja, w cyberprzestrzeni musimy chronić się sami.

O swoje bezpieczeństwo musisz zadbać sam

- Cokolwiek robisz w przestrzeni publicznej, nawet jeśli to robisz prywatnie, musisz liczyć się z tym, że w sieci zostanie wykorzystane przeciwko tobie

- przestrzega dr Maciej Milczanowski, ekspert ds. bezpieczeństwa, wykładowca Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.

Może podawać niezliczone przykłady, jak nierozsądnie „wrzucone” do sieci prywatne zdjęcie zaczęło żyć własnym życiem, już wbrew woli jego autora. Jak wykorzystano dane osobiste, dobrowolnie umieszczone w sieci przez ich właściciela. Zapewnia, że nie ma takiej mocy i instrumentów technicznych, by w pełni kontrolować cyberprzestrzeń, a gdyby nawet istniały, to zastosowanie ich mogłoby przynieść odwrotny skutek. A i opór użytkowników netu przed taką kontrolą jest ogromny. W sieci nasze bezpieczeństwo - zapewnia - zależy od nas samych. Od naszej wiedzy i rozsądku, wiedzę powinna zapewnić edukacja.

Zwraca uwagę, że poprzez swoją powszechność sieć daje ogromne możliwości manipulacji, kreowania wizerunku, budowania popularności, ale też niszczenia ludzi. A film Brytyjczyka jest tego dowodem. Jednym z wielu.

- Przypuszczam, że ofiara tego obrazu miała świadomość, że jest filmowana, powinna mieć także świadomość tego konsekwencji - mówi dr Milczanowski. - Jednak mieszanina młodości, alkoholu, ekscytacji, przekonania, że „wszyscy, wszystko i wszędzie filmują, więc co w tym złego?” - zrobiła swoje.

Ekspert podkreśla, że wiedza o naszym osobistym cyberbezpieczeństwie staje się tym ważniejsza, im więcej życia spędzamy w wirtualnej przestrzeni.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
A co takiego zrobił ten czarnoskóry? Szlauch z Rzeszowa miał ochotę na kaszankę i ją skonsumował wiedząc, że jest nagrywany - chcącemu nie dzieje się krzywda, a Natalka ewidentnie chciała.
G
Gość

No cóż każdy popełnia błędy...

w
wrocco
jakby bialy zrobil cos takiego to byloby ok?
p
photo
Teraz filmuje w Krakowie i nastepna sie cieszy ze udalo sie jej poderwac cudzoziemca i kolezanki jej zazdroszcza dopoki nie zobaczy swojego zdjecia na necie.Znowu bedzie placz i zgrzytanie zebow.
p
photo
Teraz filmuje w Krakowie i nastepna sie cieszy ze udalo sie jej poderwac cudzoziemca i kolezanki jej zazdroszcza dopoki nie zobaczy swojego zdjecia na necie.Znowu bedzie placz i zgrzytanie zebow.
i
iwona
Musi wyjechac z Polski bo tutaj wszyscy znaja jej twarz i nikt sie z nia nie ozeni. Chyba ze pojdzie do agencji
U
Ujj
Ciekawe, kto usunie profil po 9 miesiącach. W sumie nieźle wykombinowała... Alimenty będą w £-ach
u
uk
Polki pruja sie w UK ze wszystkim co sie rusza.
a
adams23
Prywatna sprawa dziewczyny, jak dla mnie koleś jest dziwny i powinien w mordę dostać za nagrywanie a właściwie za udostępnianie w internecie
z
złosliwy
pewnie dostanie teraz angaż do TVN jako ekspertka od kontaktów z obcokrajowcami i wzorzec kulturowy dla naszej zaściankowej nietolerancyjnej młodzieży
g
glut
taka nowoczesna dziewucha z wieszakiem ;) taka tolerancyjna i nowoczesna a jaka otwarta można by rzec
K
Krzysztof
Zarówno filmującego jak dziewczynę lekkich obyczajów zaliczyć można do nizin społecznych. Nie wiem po co o tym pan redaktor pisze.
D
DE GENERACJA KALIJUGI
TAKIE WZORCE POP-KULTUROWE NARZUCAJĄ (WIADOMO DO KOGO NALEŻĄCE) MEDIA POLSKIEJ MŁODZIEŻY, CHCĄC ZDEGENEROWAĆ SPOŁECZEŃSTWO I ZNISZCZYĆ NASZĄ SŁOWIAŃSKĄ KULTURĘ I ŚWIAT, GŁUPI TO ŁYKAJĄ I PÓŹNIEJ JEDNO WIELKIE KUR*STWO WSZĘDZIE I NAWET TEN JĘZYK: "ON JEST Z********"...NIE MASZ GODNOŚCI, NIE SZANUJESZ SIEBIE I SWOJEGO RODU, NO TO MASZ, GŁUPA DZIEWCZYNO, SWÓJ "Z********" ŚWIAT...W Z********M ŚWIECIE MOŻESZ BYĆ TYLKO SZMATĄ.
J
Jan
Mamy płakać nad losem tej wydmuchanej lali ?? Czy gratulować temu bambo podboju? Bo już nie wiadomo czemu służy ten artykuł.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl