Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu Józefowi Iwulskiemu

Leszek Rudziński
Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu Józefowi Iwulskiemu
Izba Dyscyplinarna SN uchyliła immunitet sędziemu Józefowi Iwulskiemu fot marek szawdyn/polska press
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uchyliła immunitet prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefowi Iwulskiemu. Decyzja Izby jest nieprawomocna. Zdaniem obrońców sędziego sprawa jest motywowana politycznie.

W piątek rano Izba Dyscyplinarna Sadu Najwyższego uchyliła immunitet prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józefowi Iwulskiemu oraz wraziła zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Izba zawiesiła sędziego w obowiązkach orzeczniczych i obniżyła jego wynagrodzenie o 25 proc.

Decyzja nie była jednogłośna. Zdanie odrębne złożył sędzia Adam Roch.

Orzeczenie nie jest prawomocne.

Wyrok w stanie wojennym

Uchylenia immunitetu Iwulskiemu domagała oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

Śledczy IPN wskazywali, że w 1982 r. Iwulski zasiadał w składzie sądu, który skazał młodego robotnika z Oświęcimia na trzy lata więzienia za roznoszenie ulotek uderzających we władze PRL.

Zeznania świadka

W czwartek zeznania w charakterze świadka złożył były I prezes SN Adam Strzembosz.

Wskazał, że podczas stanu wojennego sędziowie „stanęli przed niezwykle trudnymi dylematami moralnymi”. Dodał, że delegacja sędziów zwróciła się o radę do jednego z arcybiskupów, który poradził, aby orzekali tak długo, na ile im pozwoli sumienie.

Mówił, że wśród strategii minimalizacji konsekwencji dla oskarżonych, które stosowali w stanie wojennym sędziowie, było m.in. przedłużanie postępowania od wyroków uniewinniających zdecydowanie częściej stosowano rewizje - w których nierzadko orzekano surowe wyroki. (w sprawach opozycjonistów często orzekano kary w zawieszeniu).

Były I prezes SN wskazał, ze w tamtych czasach ze sędziowie spotykali się z ogromnymi naciskami, z zwłaszcza ci, którzy byli oddelegowani do sądów wojskowych, tak jak Józef Iwulski.

Strzembosz dodał, że jego zdaniem ówczesne środowisko sędziów z Solidarności nie potępiłoby Iwulskiego za działania w czasie stanu wojennego.

Obrona: Sprawa motywowana politycznie

Sędzia Iwulski nie uczestniczył w posiedzeniu Izby. Reprezentowało go troje obrońców: sędzia SN Włodzimierz Wróbel, mec. Agnieszka Helsztyńska i mec. Sylwia Gregorczyk-Abram.

W czasie rozprawy skierowali liczne wnioski dowodowe. Te jednak zostały przez sąd oddalone lub pozostawione bez rozpoznania.

Obrońcy przekonywali, że sprawa jest motywowana politycznie, a sam sędzia Iwulski jest osobą niezwykle niewygodną dla obecnej władzy. - Moim zdaniem prokurator nawet nie uprawdopodobnił tezy, że wydanie wyroku było przekroczeniem uprawnień; że było takim przekroczeniem uprawnień, które było zbrodnią sądową – stwierdził sędzia Włodzimierz Wróbel.

Dodał, że nie przedstawiono żadnego dowodu, który wskazywałby na to, że prezes Iwulski głosował za wyrokiem skazującym robotnika w stanie wojennym.

Źródło:
TVN 24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kapral

Iwulski to strażnik komuszych sądów

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl