Z badania przeprowadzonego przez TNS AISA dla GE Money Banku wynika, że w Polsce, Niemczech, Czechach, Rumunii oraz na Węgrzech średnio ponad 1/3 kierowców zamierza kupić auto dla swojego gospodarstwa domowego.
Zdecydowanie wyróżniają się przy tym Rumuni - co drugi z nich planuje zakup pojazdu. Mieszkańcy Rumunii oraz Węgrzy zdecydują się raczej na auto fabrycznie nowe, a Polacy i Czesi wybiorą raczej samochody używane.
W Polsce zdecydowana większość aut (ponad 70 proc.) znajdzie nabywców wśród mieszkańców wsi oraz miast poniżej 200 tys. mieszkańców.
Jak wykazało badanie, znaczna część Polaków (ponad 20 proc.) mających już swoje samochody, kupiła je od członka rodziny lub od znajomego. Polacy chętnie korzystali też z ofert zamieszczanych w gazetach - taka forma poszukiwania samochodu była najpopularniejsza właśnie w naszym kraju.
- Polacy najczęściej kupowali auta od znajomych albo sprowadzali je z zagranicy, bo uważają, że ryzyko kupna samochodu z ukrytymi wadami i wyeksploatowanego jest w naszym kraju bardzo wysokie - mówi prof. dr hab. Paweł Kozłowski z Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN.
Tymczasem ponad połowa Rumunów i Czechów oraz prawie połowa Węgrów i Niemców uważa, że kupno używanego samochodu jest jak gra na loterii. Najwięcej osób zgadzających się z taką opinią jest w Polsce - aż 73 proc. ankietowanych. Na dodatek 30 proc. badanych Polaków uważa, że kupno fabrycznie nowego samochodu to najgorsza możliwa inwestycja. Podobnie sądzi 1/3 Czechów, Rumunów i Węgrów i aż 42 proc. Niemców.
W Polsce rośnie zainteresowanie kredytami samochodowymi i prawie 40 proc. ankietowanych przewiduje, że kupując samochód, zdecyduje się na przynajmniej częściowe finansowanie kredytem. Jednak nadal głównym sposobem finansowania aut pozostanie wykorzystanie własnych oszczędności.