Spis treści
Ardanowski bez immunitetu
O zgodę na pociągnięcie Ardanowskiego do odpowiedzialności karnej wnioskowała prokuratura.
Posłowie głosowali nad dwoma punktami zawartymi we wniosku, w obu przypadkach uchwała została podjęta. Głosowało 433 posłów. W pierwszym przypadku za było 238 posłów, 195 było przeciw. Podczas drugiego głosowania za było 236 posłów, a 197 przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
O co podejrzany jest były minister rolnictwa?
Prokuratura podejrzewa, że poseł Jan Krzysztof Ardanowski gdy był ministrem rolnictwa - w latach 2018-2020 - nie dopełnił obowiązków i przekroczył uprawnienia w celu uzyskania korzyści majątkowej.
Według prokuratury były minister rolnictwa w ramach nadzoru nad Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR) nie dopełnił obowiązków poprzez polecenie - w przypadku spółki E.S.A. - oraz wyrażenie zgody - w przypadku spółdzielni S.M.B - na udzielenie przez KOWR gwarancji bankowych dla obu tych podmiotów.
Prokuratur uważa, że spółka i spółdzielnia nie spłaciły kredytów finansowych finalnie przyznanych w oparciu o udzielone im gwarancje bankowe. To z kolei spowodowało, że gwarancja została uruchomiona, w rezultacie doszło do spowodowania szkody w imieniu Skarbu Państwa.
W przypadku E.S.A. szkoda ta wynosiła 100 mln zł, a w przypadku spółdzielni S.M.B. - 20 mln zł.
Były minister rolnictwa ocenił, że zarzuty wobec niego "są absurdalne" oraz podważają zaufanie do niego jako do osoby publicznej i polityka.
Zdaniem posła Ardanowskiego, zarzuty te nie utrzymają się w żadnym sądzie. Określał je kilkukrotnie jako "nieprawdziwe i krzywdzące", zapewniał, że Skarb Państwa nie poniósł żadnych strat w wyniku jego działań.