Jarosław Bieniuk na premierze filmu "Ania" o kreacji Oliwi Bieniuk, emocjach i nieobecności najmłodszego syna na pokazie. WYWIAD WIDEO

Premiera filmu "Ania" przyciągnęła masę znanych osób oraz przyjaciół rodziny. Odbyła się w dwóch miastach: w Warszawie i w Gdyni. Na ekranach kin, film można zobaczyć o 7 października 2022 roku.

Na oficjalnej premierze nie zabrakło Jarosława Bieniuka, partnera Anny Przybylskiej, który zdradził nam, co czuje i jakie emocje dostarczył mu dzień premiery.

Jarosław Bieniuk - wieloletni partner Anny Przybylskiej pojawił się na czerwonym dywanie z prawie całą rodziną. Niestety zabrakło najmłodszego syna Anny Przybylskiej, którego rodzina stara się uchronić przed mediami.

Jarosław Bieniuk o emocjach związanych z premierą filmu "Ania"

Partner Anny Przybylskiej zdradził nam na pokazie w Gdyni, co czuje, pokazując film większemu gronu widzów.

- Myślę, że po warszawskiej premierze jest dziś dużo spokojniej i mniej mediów. Cały stres jest dużo mniejszy. Pokaz filmu dla tak dużej publiczności dostarcza wiele emocji. Poza tym jesteśmy w Gdyni w naszym rodzinnym mieście, na premierze jest dużo przyjaciół i znajomych, których znam od lat i dzięki nim rzeczywiście te emocje są mniejsze.

Po oficjalnej premierze w Warszawie media zawrzały. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się kreacja Oliwi Bieniuk, która na czerwonym dywanie pokazała się w sukni niemal identycznej, jaką miała Anna Przybylska na jednym z ostatnich wyjść.

Jarosław Bieniuk odniósł się do kreacji i podobieństwa Oliwi do mamy.

-Wierzę mojej córce i też jak to Oliwia powiedziała cioci Joli Czai. Wyszło to fantastycznie, bo rzeczywiście te kreacje były bardzo podobne. Oliwia jeszcze w tej chwili ma podobną fryzurę i media mają temat. Z tego co wiem, wyszło to przypadkowo, ale zarazem fajnie i cudownie. Pamiętam, że Ania pięknie wyglądała w tamtej kreacji. Mówiąc szczerze po premierze, gdy porównywałem zdjęcia, wzruszyłem się, bo rzeczywiście wyglądały podobnie i wyglądało to bardzo emocjonująco.

Zarówno na premierze filmu w Warszawie jak i Gdyni zabrakło najmłodszego syna Anny Przybylskiej. Jarosław Bieniuk tłumaczył, dlaczego pokaz filmu odbył się bez obecności Jasia.

Jasia dzisiaj też nie będzie. Oszczędzam mu tych całych emocji i tego szumu. Jaś widział film, ale w mniejszym, rodzinnym gronie. Nie potrzebne mu są te wszystkie kamery tutaj, emocje i ludzie. Ten film nadal wzbudza wiele emocji, nawet gdy obejrzymy go wielokrotnie. Na razie jest mu to nie potrzebne, jest młody i mas czas na takie eventy.

Co jeszcze zdradził Jarosław Bieniuk? Zobaczcie rozmowę wideo:
[video] [/video]