"Jesteś nagrany, gościu!". Awantura na drodze pod Miliczem. Zobaczcie film

Sytuacja miała miejsce kilka dni temu w Czarnogoździcach koło Milicza (woj. dolnośląskie) na drodze nr 448.

Autor nagrania wyprzedza jadącego przed nim mercedesa. Ponieważ z naprzeciwka nadjeżdża inne auto, wjeżdża na prawy pas przed samochodem, który wyprzedził. Chwilę później wyprzedza go ten sam mercedes, gwałtownie hamuje i zmusza do zatrzymania. Kierowca wysiada z auta i rozpoczyna się dyskusja.

/Źródło: stop-cham.pl

"Przyspieszanie podczas wyprzedzania, utrudnianie powrotu na swój pas, zajechanie i blokowanie drogi. Kierowca mercedesa postanowił wyjaśnić kilka spraw osobiście" - napisał w komentarzu autor nagrania.

Inaczej przedstawia tę sytuację kierowca mercedesa, który skontaktował się z naszą redakcją:

"Film przedstawia tylko fragment całego zajścia. Nie widać na nim na przykład, jak autor nagrania wjeżdża mi tuż przed maskę, uciekając przed samochodem z naprzeciwka. Musiałem tak gwałtownie zahamować, że moja żona siedząca na miejscu pasażera przez zablokowane pasy na chwilę straciła oddech. Chciałem wyjaśnić tę sprawę na komendzie, ale gdy dojechaliśmy do Milicza, kierowca auta z kamerą uciekł".

"Merc normalnie jechał i trochę się nie dziwię, że przed przyspieszeniem za znakiem koniec terenu zabudowanego nie popatrzył w lusterko, czy go ktoś wyprzedza. Nagrywający też nie wiem po co wyprzedza na tym odcinku, jak widać że szybciej od merca raczej nie pojedzie i tylko wyprzedza, żeby potem jego wyprzedzili. No i dzban z merca wychowujący gościa na końcu. Ogólnie ja bym obydwu zabrał prawko"

"Biedny kierowca mercedesa nie mógł pogodzić się z tym, że wyprzedza go gorszy samochód, ojoj, jak mi przykro"

"Panie nagrywający, nie za szybko w zabudowanym? Może, jakbyś jechał zgodnie z przepisami i zaczął przyśpieszać po wyjeździe z obszaru zabudowanego, to nie byłoby całej sytuacji?"

"Wyjechał poza teren zabudowany, to pewnie chciał przyspieszyć do 90 km/h, no ale powinien poczekać aż wyprzedzający zakończy manewr i wtedy przyspieszyć."

"Ja tam żadnego przyspieszenia od strony merca nie widziałem. Jedynie nagrywający z resztką sił wcisnął się przed maskę. Manewr wyprzedzania źle wykonany."

"Dwa matoły. Nagrywający, według mnie, jest większym durniem, bo moim zdaniem sprowokował tę sytuację, wyprzedzając jeszcze w terenie zabudowanym tuz przed znakiem. Wiedział, że mercedes będzie przyspieszał poza zabudowanym."