Kalendarz Rossmanna tym razem utrzymany jest w tonacji czarno-białej. Autorem wszystkich zdjęć jest Szymon Brodziak. Każda z występujących na nich pań jest zatrudniona w tej firmie. Wśród dwunastu modelek znalazły się aż cztery łodzianki: dwie pracują w centrali Rossmanna, a kolejne dwie w łódzkich sklepach.
- Zdecydowaną większość naszych pracowników stanowią kobiety - podkreśla Marek Maruszak, prezes zarządu Rossmanna. - Dlatego koncepcja kalendarza zakłada, że modelkami są pracujące u nas panie. Możliwość wzięcia udziału w profesjonalnej sesji fotograficznej jest marzeniem wielu z nich. Dlatego zainteresowanie jest duże, co roku zgłasza się kilkaset chętnych. Myślę, że dla pań to miła wyprawa w nieznany dotąd świat
Modelki z kalendarza Rossmanna na 2015 r. pozowały do zdjęć w biurowcu firmy, na Teofilowie w Łodzi. W wydawnictwie znalazły się po dwa zdjęcia każdej z nich: pierwsze to portret, wykonany w stylu "classic-modern", drugim jest zdjęcie plenerowe, zrobione na dachu biurowca. Jak podkreślają przedstawiciele Rossmanna, fotografie w plenerze były robione na wysokości 60 metrów.