Spis treści
Laura Żurawska, do wczoraj kandydatka na posła Koalicji Obywatelskiej znana jest w Hajnówce dzięki aktywności w internecie, a to za sprawą dyskusji i komentarzy mieszkańców na profilu prowadzonym przez Adama Iwańczuka.
Od tylu miesięcy pani Laura Żurawska zarzucała mi, że robię kampanię wyborczą. A tu bach! Kandydatka na posła. Ta, co nie ma parcia na szkło, ta, co zarzuca wszystkim brudne gry polityczne zostaje nr 8 na liście KO do Sejmu. Najciemniej pod latarnią, tak czy inaczej gratuluję pani Lauro - komentował w mediach społecznościowych Adam Iwańczuk z Hajnówki.
Burza w sieci po słowach kandydatki PO
Autor wpisów - Iwańczuk, opisuje działania lokalnych władz samorządowych, a jego profil cieszy się dużym zainteresowaniem grupy hajnowian. Tam także po ogłoszeniu listy KO, rozgorzała dyskusja na temat pozycji nr 8 czyli Laury Żurawskiej - blogerki, autorki książek i poetki mieszkającej w Hajnówce od 5 lat.
Nie wierzę że KO będzie chciało strzelić sobie z rakietnicy w głowę i mieś takiego kandydata. Nie wierzę że nie zweryfikują tego i kandydatki nie wywalą. Mam też nadzieję, że osoba która podsunęła taką kandydatkę ( wiadomo kto to był ) Dostanie po uszach dwa razy bardziej.
- napisał internauta "Tomasz Tomasz".
Żurawska: Ukrainki świetnie umieją ciągnąć, ładnie doić jak dojne krowy
W sieci zaczęły krążyć filmy, w których można zobaczyć Laurę Żurawską opowiadającą o problemach związanych z uchodźcami czy zaporą na granicy.
"Ukraińcy w tej chwili, okazuje się, że oni tacy biedni, a mają skądś ogromne ilości pieniędzy - kupują u nas mieszkania i nikt tego nie monitoruje. (...) Mają na mieszkania, na drogie samochody, panie chodzą po galerii (...) idą z tymi dziećmi, rozsiadają się mają pieniądze na wszystko, kupują diamenty. I przepraszam skąd mają na to, skoro tak źle jest? I dlaczego my ciągle m pomagamy i dajemy pieniądze?" - mówi Laura Żurawska w jednym z nagrań i podsumowuje "Ukrainki świetnie umieją ciągnąć, ładnie doić jak dojne krowy".
Kontrowersyjny wywiad z Laurą Żurawską:
Moje wypowiedzi są ostre, bo to trudny temat - komentuje film Laura Żurawska. - Przyjęłam pod opiekę trzy różne rodziny ukraińskie, bo chciałam pomóc i nie skończyło się to dla mnie dobrze, bo miałam wiele nieprzyjemnych sytuacji łącznie z tym, że jedna rodzina podała mnie do prokuratury. Sprawę jednak umorzono – mówi Laura Żurawska. - Niestety wiadomo, że przyjechali różni ludzie, a ci biedni dopiero na końcu.
Jakiś czas temu Laura Żurawska oferowała także komercyjne wyprawy pod zaporę na granicy i możliwość spotkania migrantów przedzierających się nielegalnie przez granicę polską.
Jej kandydaturze dziwili się sami działacze Platformy Obywatelskiej z Hajnówki, komentując tę informację w mediach społecznościowych.
"Ja też nie wierzę i nie mam z tym nic wspólnego. Jestem na emeryturze." - napisał aktywny członek PO współpracujący z posłem Robertem Tyszkiewiczem, Zbigniew Czarnecki.
Żurawska: Rezygnuję z przyczyn osobistych
Czy to wypowiedzi w mediach, czy też inne powody legły u podstaw rezygnacji Laury Żurawskiej - nie wiadomo. Zarówno Krzysztof Truskolaski, jak i sama Żurawska mówią o powodach osobistych.
Mieszkam w Hajnówce ze względu na Puszczę Białowieską i na spokój - mówi Laura Żurawska. - W miasteczku mamy specyficzne środowisko. To, co spotkało mnie przez dwa dni po informacji o moim kandydowaniu, wystarczyło abym zdała sobie sprawę, że wolę chodzić do puszczy i nadal wspierać ludzi w potrzebie, których staram się bronić.
Laura Żurawska opowiada, że pomaga w ogłaszaniu upadłości konsumenckiej ludziom, którzy popadli w kłopoty finansowe i trudne sytuacje życiowe. Zamierza też realizować swe plany związane z Puszczą Białowieską w ramach fundacji, którą zamierza powołać.
Krzysztof Truskolaski: To jest decyzja pani Laury i nie będę tego komentować
Pani Laura zrezygnowała z przyczyn osobistych - mówi poseł Krzysztof Truskolaski, szef struktur Platformy Obywatelskiej na Podlasiu. - To jest decyzja pani Laury i nie będę tego komentować.
Krzysztof Truskolaski zwraca też uwagę na to, że ogłoszona w środę lista nie była jeszcze oficjalna.
To są kandydaci na kandydatów i zdarza się, że ludzie rezygnują, a listy ulegają zmianom - tłumaczy Truskolaski. - Oficjalne listy będą dopiero po zatwierdzeniu ich przez PKW.
Jak powiedział Krzysztof Truskolaski, jest już nowa osoba z Hajnówki, która wejdzie na ósmą pozycję listy wyborczej KO. Szczegóły poznamy w niedzielę w czasie konferencji prasowej.
