Kariera koleżanki Beaty Szydło. Przyjaźń zaowocowała stanowiskami

Monika Pawłowska
Bogus£Aw Kwiecien/ Polska Presse
Długoletnia przyjaźń z szefową rządu skutkuje intratnymi stanowiskami w radach nadzorczych. Oprócz Sabiny Bigos-Jaworowskiej do rady nadzorczej Banku Pekao wszedł również Michał Kaszyński.

W środę doszło do przejęcia kontrolnego pakietu akcji w Banku Pekao przez PZU i Polski Fundusz Rozwoju. W ten sposób państwo odzyskało kontrolę nad firmą. Już następnego dnia odbyło się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Banku, które zmieniło całą radę nadzorczą. Wśród dziewięciu osób są dwie blisko związane z premier Beatą Szydło.

Akcjonariusze powołali do rady nadzorczej m.in. Sabinę Bigos-Jaworowską, od 2000 roku dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu. Z wykształcenia ekonomistka, od stycznia ubiegłego roku zasiada już w radzie nadzorczej spółki PL.2012+, która jest operatorem Stadionu Narodowego w Warszawie.

Czy dodatkowe obowiązki nie będą kolidowały z tymi podstawowymi szefa szpitala w Oświęcimiu?

- Praca w obydwu radach nadzorczych będzie tak jak poprzednio w ramach mojego urlopu wypoczynkowego - mówi Sabina Bigos-Jaworowska. - W żaden sposób nie będzie kolidować z kierowaniem ZOZ-em.

Twierdzi, że nie wie jeszcze, ile będzie zarabiać z tego tytułu. Według „Pulsu Biznesu” nawet 20 tys. zł miesięcznie. Tyle bowiem dostawali poprzednicy.

Nominację do rady nadzorczej Banku Pekao traktuje jako możliwość zdobycia kolejnego doświadczenia. W 2004 roku ukończyła stosowny kurs.

Znajomości z premier Szydło nigdy nie ukrywała. Obie panie znają się ponad 20 lat, z czasów pracy w Brzeszczach. W 1994 roku Sabina Bigos-Jaworowska objęła tam stanowisko dyrektora gminnego zakładu opieki zdrowotnej. Dwa lata później Beata Szydło zaczęła szefować ośrodkowi kultury, a w 1998 r. została burmistrzem Brzeszcz. Ostatnio Bigos-Jaworowska była gościem na prymicjach ks. Tymoteusza Szydło, syna szefowej rządu.

Opozycja podkreśla, że dyrektorka ZOZ w Oświęcimiu nie ma żadnego doświadczenia pracy w bankowości i jedynie dzięki zażyłości z premier Szydło została powołana do kolejnej rady nadzorczej.

- Kolesiostwo i tyle - ocenia Tadeusz Kuś, wiceprzewodniczący KOD Zarządu Regionu Małopolska. - W kampanii wyborczej Beata Szydło głośno krzyczała koniec z kolesiostwem i nepotyzmem, a teraz robi to samo.

Jego zdaniem, nie tylko Sabina Bigos-Jaworowska korzysta na znajomości z szefową rządu, ale również Radosław Włoszek. Historyk, niedoszły prezydent Oświęcimia z ramienia PiS i były asystent Beaty Szydło, gdy ta była posłem. W ubiegłym roku został prezesem Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice.

Ks. Tymoteusz Szydło odprawił swoją pierwszą mszę świętą

- Gdzie nie spojrzeć sami „Misiewicze”. Dostają stanowiska po znajomości i będą bezwolnie wykonywać polecenia - zauważa Kuś i podkreśla, że Bigos-Jaworowska nie zna się na prowadzeniu imprez sportowych, a Włoszek na pilotażu.

- Więc jakim kluczem ich dobierają? - pyta

Kompetencji Sabiny Bigos-Jaworowskiej broni jej bezpośredni przełożony - starosta oświęcimski Zbigniew Starzec. Zastrzega jednak, że ocenia ją jako dyrektora Szpitala Powiatowego.

- Pani dyrektor ma odpowiednie wykształcenie, jest po finansach i bankowości - przypomina starosta Starzec. - Jest bardzo dobrym menedżerem. Objęła stanowisko, kiedy szpital miał ogromne zadłużenie i wyprowadziła go na prostą.

Do rady nadzorczej Banku Pekao został powołany również Michał Kaszyński. To prezes Zarządu Stowarzyszenia na rzecz Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu. Tej samej, którą powołał do życia i w której nadal pracuje mąż pani premier - Edward Szydło.

Dla 54-letniego Kaszyńskiego zasiadanie w spółkach skarbu państwa też nie jest nowością. W sierpniu ubiegłego roku został powołany do rady nadzorczej Gliwickiego Zakładu Usług Górniczych. Jakie ma kompetencje? Wczoraj próbowaliśmy się dowiedzieć w Szkole Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu. Na przesłanego e-maila nie dostaliśmy odpowiedzi.

Mówimy po krakosku (odc. 5). "Borówka czy jagoda?"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Kariera koleżanki Beaty Szydło. Przyjaźń zaowocowała stanowiskami - Gazeta Krakowska

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej

Gdzie Tymoteusz ?

e
edo
A miało być bez nepotyzmu! I co wy na to pisiory?
E
Ewa Kopacz
Dlatego właśnie na ministra spraw wewnętrznych wyznaczyłam swoją psiapsiółkę Teresę Piotrowską, która jako katechetka idealnie się na to stanowisko nadawała.
G
Gość
po to by solidarne warchoły milionerami zostawali. gratulacje dla suwerena za wybranie sobie najlepszego systemu we wszechświecie.
G
Gość
Gdyby jednak był nim jakiś PiS-wiec, wówczas temat ciągnięto by po dzisiaj. Jakby cywilizacja, a szczególnie rozwój państw i firm, miałyby polegać na rodzinnych konotacjach i związanych przy tym awansach, wówczas nigdy te zjawiska by nie wystąpiły. URM nie jest prywatną firmą, jego dowodzący nie jest właścicielem ani panem na swoim. Jest powszechnie znanym: resortem HR zajmuje się w firmach upoważniony pracownik, więc nie CEO czy właściciel firmy. HR manager wyjątkowo rzadko zatrudnia osoby z grona osób mu znanych.
G
Gosc
Pytanie jest jedno,czy to nie robienie tego samego co poprzedni rzad?
Powinny byc konkursy na ludzi na takich stanowiskach.
C
Cama37
A obecnego prezesa zamianować na wakat w kancelarii prezydenta RP. Światowa polityka jest jednak domeną mężczyzn, a co na szczęście, niech więc i dalej tak pozostanie. Samiec Alfa ma w sobie i to, że ten mało kiedy przystosowuje się do dowódczyń w spódnicach. I dwa, wygląda nieco śmiesznie, a często wprost groteskowo, jak to w sporym zespole mężczyzn zasiada jeden rodzynek płci żeńskiej. I poniekąd stąd, zarządy globalnych firm są dalej opanowane przez gro mężczyzn.

Z kolei te wszystkie bajduły, o równouprawnieniu kobiet, pozostawmy kobietom egzaltowanym i siebie nie doceniających. Filozofia, równouprawnienia, jest religią nie do wszystkiego pasującą. Abstrahując, nigdy nie podjęłabym pracy w tej firmie, w której zarządza kobieta. I nawet, jeśli ta jest z tych najzdolniejszych czy najsympatniejszych. I analogicznie, mężczyzn nie widzę jako sekretarki czy przedszkolanki. Owszem, konserwatyzm, ale ten wprost normalny i zasadny.
P
PiSuar
"Wydoimy wszystkich"
p
ps
pieprzysz waść głupoty, ludzie właśnie dlatego głosowali na pis bo ten piętnował zachowania po i miał być uczciwy. Niestety wyszło jak zwykle TKM
l
lol
... lepiej współpracować z obcymi, niż ludźmi, których się zna.
Szkoda, że nie przeszkadzało im to za czasów PO.
Tak to jest, jak się odda niemcom nawet lokalne media.
G
Gość
Jeżeli w PiS będzie się tak dalej toczyć, ten umoczy wybory, ni stąd ni zowąd. Owszem, w każdej radzie nadzorczej może być człowiek z biura rachunkowego. Ale wówczas przynajmniej na miarę uznanych marek prawa czy ekonomii, jak choćby profesorów: W. Modzelewski, R. Gwiazdowski, K. Rybiński, itp. No, nie może w awansach funkcjonować na rodzaj, że bachelor poczyna dyrygować uznanym maestro. Już za czasów rzymskich i bizancjum jeździło się po żony do krajów ościennych. I nie było nic inaczej wśród indiańskich plemion, amerykańsko-kanadyjskich. Jest jeszcze inny ważny aspekt, a mianowicie: jeśli chce się mieć w miarę spokój z konkurencją, wtedy jej podbiera się fachowców! A PiS czyni dzisiaj, jak latami wcześniej. Otocza się partyjną wiochą, po czym sam tkwi w sporym marazmie i bez inwencji.

PS. Cytat: „Pani dyrektor ma odpowiednie wykształcenie...” Ja bym zaproponowała staroście Starzec zwrot inny: „ Pani Margrabina XYQ ma... etc.”
f
fik
No jasne ..... problem był jak kolesiami obsadzało PO albo co gorsza SLD.
Jak obsadza PiS - to problemu nie ma. Ciemnocie tym razem to nie przeszkadza. Jest w porządku.
Durni ludzie... myśleli że będzie prawie i sprawiedliwie.
Owszem jest - ale dla swojaków.
Resztę PiS ma w doopie i to na samym dnie.
l
lucek
PiS nie różni się niczym od PO. Dojna zmiana
l
lucek
PiS nie różni się niczym od PO. Dojna zmiana
l
lucek
PiS nie różni się niczym od PO. Dojna zmiana
Wróć na i.pl Portal i.pl