W rozmowie z magazynem "Party", Katarzyna Skrzynecka szczerze skomentowała artykuły i uwagi dotyczące jej sylwetki. Wprost stwierdziła, że nie zamierza przejść na żadną dietę.
Skrzynecka szczerze o swojej wadze
Aktorka zapewniła, że nie ma kompleksów na punkcie wagi i podoba się sobie i swojemu mężowi.
"Gdyby pragnął mieć żonę XS-kę, to by sobie taką wybrał – jest tego kwiata pół świata! Gdybym dziś raptownie schudła 20 kilogramów, straciłabym pewnie w pierwszej kolejności biust, a zbyt go lubię, by się go pozbywać. Zaraz pewnie poprawi mnie mój mąż!" - przyznała w rozmowie.
Mąż Skrzyneckiej przerwał wywiad. Też miał coś do powiedzenia
Po tej wypowiedzi wywiad przerwał mąż Skrzyneckiej, który postanowił dodać cos od siebie. Zażartował, że biust jego żony nie należy tylko do niej, ale jest wspólny.
"Kasia jest superseksowna w każdej wersji, ale to jej należy współczuć, bo musi żyć z takim ohydnym gościem" - stwierdził Marcin Łopucki.
Aktorka, ciągnąc temat wyglądu, wyznała, że pracuje tak dużo, że nie ma czasu na przygotowywanie zdrowych posiłków.
"Czasem bywam szczuplejsza, czasem grubsza. Jeśli pracuję częstokroć 20 godzin na dobę, brak mi czasu na siłownię i pilnowanie diety. Nikogo za to nie winię. Jak się zawezmę, to się wezmę (śmiech) i znów wrócę do szczupłej wersji" - mówiła.
"Nie dajmy się jednak zwariować kanonowi, że każda z nas musi nosić rozmiar XS" - dodała.

dś