Katastrofa samolotu w Chile
Katastrofa samolotu miała miejsce w poniedziałek, 15 stycznia, na autostradzie w pobliżu portu lotniczego Panguilemo w chilijskim mieście Talca.
Jak wynika z informacji napływających do internetu, pilot samolotu zginął na miejscu, a trzy osoby podróżujące samochodami zostały ranne, gdy maszyna zahaczyła o słup linii energetycznej, straciła kontrolę, stanęła w płomieniach i runęła o ziemię.
Wypadek podczas gaszenia pożaru
Nastąpiło to podczas walki z rozprzestrzeniającym się ogniem. Niedaleko lotniska doszło do pożaru lasu, a lokalne władze podjęły działania lotnicze, by jak najszybciej poradzić sobie z rozprzestrzeniającym się ogniem.
W akcję zaangażowani byli mundurowi z CONAF - Corporación Nacional Forestal, czyli Krajowej Korporacji Leśnej, która zamieściła oświadczenie w tej sprawie, informując, że zmarłym okazał się Fernando Solansa.
"Krajowa Korporacja Leśna (CONAF) z przykrością zawiadamia, że dzisiaj, 15 stycznia 2024 r., około godziny 16:30 (12:30 w Polsce - przyp. red.), w gminie Talca, podczas prac przeciwpożarowych, miał miejsce wypadek lotniczy. W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia potwierdzona została śmierć Pana Fernando Solansa, narodowości hiszpańskiej, pilota modelu samolotu Turbo Trush, eksploatowanego przez linię lotniczą Air Andes SPA, która świadczy usługi dla CONAF" - napisano.
Dodane, że "CONAF składa kondolencje rodzinie pana Solansa, który staje się częścią dziedzictwa męczenników, którzy oddali życie, aby chronić dziedzictwo naszego kraju, a tym samym chronić życie jego mieszkańców".
"CONAF aktywnie współpracuje z władzami prowadzącymi dochodzenie w sprawie wypadku i przekaże wszelkie posiadane informacje, aby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności, w jakich doszło do tego niefortunnego zdarzenia" - zakończono.
W sieci pojawiło się kilka filmów z różnych perspektyw, które nagrały to tragiczne zajście.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!