Zobacz koniecznie: Śląsk Wrocław - Sevilla Wszystkie informacje dla kibiców!
Zobacz też" Śląsk - Sevilla - Sevilla FC już we Wrocławiu.
W wyniku bójki z Biris Norte sektor gości na stadionie Sewilli nie był przyozdobiony w liczne flagi, które zazwyczaj wiszą w miejscach, gdzie przebywają najzagorzalsi kibice Śląska. Nieoficjalne doniesienia mówią o czterech zabranych flagach Śląska oraz koszulkach. W internecie pojawiły się zdjęcia miejscowych kibiców, którzy chwalą się zabranymi kibicom WKS-u barwami.
Czytaj wszystko o meczu: Śląsk Wrocław - Sevilla FC
Podczas meczu Sevilla - Śląsk też doszło do zamieszek. Na sektor WKS-u wbiegła policja i zaczęła bić kibiców. Powodem okazało się... oblanie wodą jednego z policjantów. Kilku fanów Śląska ucierpiało po starciach na stadionie.
Zobacz: Śląsk Wrocław - Sevilla FC - Śląsk zagra osłabiony
Zobacz też: Śląsk Wrocław - Sevilla FC. Ostatni mecz Waldemara Soboty?
Czytaj też: Sevilla - Śląsk 4:1 (RELACJA, ZDJĘCIA)
Ambasada w Hiszpanii nie potwierdza informacji o ataku na wrocławskich kibiców przed meczem. - Mamy tylko potwierdzenie o bójce kibiców z policją z Andaluzji. Doszło do niej na stadionie podczas meczu. Nie wiemy, jak jest liczba zatrzymanych kibiców – mówi Maciej Bernatowicz, rzecznik ambasady polskiej w Madrycie.
W czwartek przed meczem w Sewilli policja zatrzymała także bus z polskimi kibicami. Znaleziono w nim niebezpieczne przedmioty - noże, śruby. Kibice tłumaczyli, że przedmioty są na wyposażeniu busa. Narzędzia zarekwirowano, ale nie aresztowano nikogo z busa.
Nie potwierdzają doniesienia o hospitalizowaniu kilkunastu kibiców. Wiadomo natomiast, że policja hiszpańska aresztowała 5 polskich kibiców w związku z incydentem na stadionie w Sewilli. Mężczyzn zatrzymano w trakcie meczu na stadionie. - Żaden nie wyraził zgody na powiadomienie ambasady, dlatego nie mamy podstaw do interwencji – wyjaśnia rzecznik ambasady.
Czytaj także:Witamy w Katyniu - klub Sevilla FC odcina się od kibiców
Mężczyźni zostali zatrzymani. Po przesłuchaniu przez sędziego wypuszczono ich. Pięciu Polakom postawiono zarzut zakłócania porządku publicznego i czynnej napaści na funkcjonariuszy podczas czwartkowego meczu Śląska Wrocław z FC Sevilla. Mężczyźni złożyli zeznania i zostali przesłuchani ponownie przed sądem. Ten zdecydował o wypuszczeniu na wolność i wydał zgodę na ich powrót do Polski.
Ambasada Polska w Hiszpanii nie potwierdza informacji o pobycie w szpitalu polskich kibiców. Jednemu z mężczyzn udzielono pomocy na stadionie. Odniósł on niegroźne obrażenia podczas bójki z policją. Nie było jednak potrzeby udzielania mu pomocy w szpitalu. - Sprawa bójki na stadionie nie istnieje w hiszpańskich mediach. Żadne istotne gazety nie zajęły się tym tematem. Krąży on jedynie jako plotki w internecie.
Sprawą zainteresowało się polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Upewnimy się co do faktów i, naturalnie, jak zawsze w takich wypadkach. Amb. Arabski już działa - napisał na Twitterze minister Radosław Sikorski.
Zobacz koniecznie: Śląsk Wrocław - Sevilla: wywiad ze Stanislavem Levym