Kibicie idą na wojnę z CLOUT MMA. Szykują pozew zbiorowy przeciwko federacji, a federacja tłumaczy się atakami hakerskimi

Kibice, którzy w minioną sobotę nie mieli możliwości obejrzeć pierwszej gali Clout MMA, choć wykupili dostęp do transmisji, szykują zbiorowy pozew przeciwko federacji. Sprawą zajmuje się mec. Małgorzata Mazur-Stepaniak, która przyznała, że już zgłosiło się do niej wiele osób.

– Celem tego wszystkiego jest ułatwienie ludziom dochodzenia roszczeń. Są z tym problemy. CLOUT MMA poinformowało, że można tę transmisję wykupić jeszcze raz, co jest absurdalną decyzją, bo ludzie drugi raz musieliby zapłacić za to samo. W naprawieniu szkody chodzi o to, żeby odzyskać pieniądze, które zostały przeznaczone na dostęp do gali, bo ta usługa nie została wykonana – wyjaśniła prawniczka w rozmowie z "Faktem", dodając że wynika to nawet z oświadczenia wydanego przez organizację.

– To oznacza, że ludzie mają prawo albo do odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy, albo zażądania naprawy szkód. To są inne rodzaje roszczeń, ale kwotowo wychodzi na to samo, czyli 40 zł, które ludzie wydali na PPV – wskazała.

Ze słów prawniczki wynika, że do tej pory można mówić o "dziesiątkach osób", które przystąpiły do zbiorowego pozwu. Jak jednak zaznaczyła, jest to dopiero drugi dzień zgłoszeń. – Myślę, że najbliższy tydzień to będzie czas, w którym się okaże, ile osób się zgłosiło do tej sprawy – podsumowała.

Debiut nowopowstałej federacji freakfightowej Clout MMA, którą sygnują swoimi nazwiskami influencerka Lexy Chaplin i były reprezentant Polski w piłce nożnej Sławomir Peszko miał miejsce w sobotę 5 sierpnia. Debiut ten trudno jednak zaliczyć w 100-procentach do udanych. Powodem tego jest fakt, że wielu widzów, którzy wykupili dostęp do transmisji z wydarzenia, nie miało możliwości go obejrzeć.

Problemy rozpoczęły się już na pół godziny przed rozpoczęciem gali. Doszło wówczas do awarii serwerów. Usterkę szybko usunięto, jednak mimo to, transmisję z pierwszych walk można było obejrzeć za darmo na platformie YouTube.com. Kolejne awarie doprowadziły do wstrzymania jednej z walk do czasu uporania się z problemami z transmisją. Gala została ostatecznie dokończona, jednak trudności kibiców nie ustały. Wielu z nich nie miało możliwości obejrzeć kolejnych walk.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Kilkanaście godzin po walce federacja postanowiła zabrać głos w sprawie. W oświadczeniu poinformowano, że "sytuacja ta była spowodowana niespotykaną skalą ataków hakerskich". Jednocześnie poinformowano, że organizacja postara się zrekompensować kibicom powstałe niedogodności.

"Naszym indywidualnym celem jest rozpatrzenie wszystkich reklamacji. Osoby, które doświadczyły problemy w sobotni wieczór, prosimy o kontakt z wykorzystaniem formularza kontaktowego w serwisie Cloutmma.tv. Jednocześnie zapewniamy, że w ramach rekompensaty materiał archiwalny z cloutmma.tv będzie dostępny przez wydłużony czas - przez najbliższe 10 dni" – zakończono.

sport.pl, pudelek.pl

dś