Uczniowie mają wrócić do szkół po Wielkanocy, a egzamin dojrzałości według harmonogramu rozpocznie się 4 maja. Decyzji w sprawie wydłużenia czasu zawieszenia lekcji, ani w sprawie zmian terminów egzaminów wciąż nie ma.
Tegoroczni maturzyści 30 marca zaapelowali do rządu o zajęcie stanowiska w sprawie harmonogramu egzaminów.
- Domagamy się ogłoszenia przez rząd jasnego stanowiska w sprawie terminów matur - pisali w liście do rządu uczniowie.
Sprawdź też:
Podpisani pod listem Adam Kudyba, Maciej Wrabec i Karolina Zielińska z Ruchu Protestujących Maturzystów podkreślają, że jeżeli egzaminy odbędą się w planowanym terminie, to będą stanowiły zagrożenie dla uczniów i nauczycieli.
Maturzyści zaznaczają także, że przekładanie matur nie byłoby dla nich komfortowym rozwiązaniem, ale uważają, że dla ich dobra należy podjąć odpowiedzialne decyzje. Autorzy listu dodali, że dają jego adresatom 7 dni na odpowiedź.
- W razie braku odpowiedzi podejmiemy kolejne działania, o których będziemy informować na bieżąco - czytamy w liście.
Czytaj również:Matury i testy ósmoklasisty 2020 zostaną przełożone? Co z rekrutacją na studia i do szkół średnich? ZNP proponuje konkurs świadectw
Maturzyści zignorowani przez rząd
Apel, który wystosowali do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
- Prosząc i apelując, nie zdołaliśmy wywalczyć tego, na czym nam zależało - decyzji w sprawie egzaminów opartych o rzetelne i najnowsze rokowania względem pandemii w obawie o zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich maturzystów, czyli około 270 tysięcy młodych osób - piszą na Facebooku członkowie Ruchu Protestujących Maturzystów.
"Wkraczamy na drogę sądową!"
Młodzi dodają, że podjęli kolejne kroki, by decyzja w ich sprawie została wydana. Maturzyści zapowiedzieli, że po siedmiu dniach oczekiwania na odpowiedź, wkraczają na drogę sądowa.
"Postanowiliśmy podjąć bardziej zdecydowane działania. Wkraczamy na drogę sądową! Dziś nasi działacze złożyli indywidualne wnioski o zabezpieczenie - w ten sposób chcemy szybko zapewnić maturzystom w całej Polsce ich podstawowe prawa dotyczące zdrowia, a także po raz kolejny zaapelować do rządzących o natychmiastowe decyzje" - czytamy na Facebooku.
Sprawdź też:
Do inicjatywy dołącza także maturzystka z Poznania. Wiktoria Jędroszkowiak na Facebooku podkreśliła, że to początek działań uczniów.
- 7 kwietnia (25 dni do matur) wchodzimy na drogę sądową. Indywidualnie wysłałam dziś do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia. To początek naszego ubiegania się o działania wobec maturzystów i ósmoklasistów, którzy zawieszeni w próżni czekają na odzew, na informację, na wizje tego, jak rozwiążemy kwestie egzaminów ósmoklasistów i maturalnych - pisze Wiktoria Jędroszkowiak.
Zobacz też:
Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
Oto najlepsze memy na Dzień Nauczyciela - bawią nie tylko uc...
Sprawdź też:
- Oszuści i naciągacze poszukiwani przez wielkopolską policję. Rozpoznajesz ich?
- 12 zawodów mężczyzn, które najbardziej odstraszają kobiety
- Tych produktów nigdy nie zamrażaj!
- 15 najlepszych dowcipów o Poznaniu i poznaniakach
- Koronawirus: Czy można wyjść na spacer? Jak zrobić zakupy?
- Oto 12 najmniej seksownych imion żeńskich w Polsce. Sprawdź czy jesteś na liście
