- Sposób w jaki uprawiamy politykę poważną, pierwszoligową, to, co się dzieje, że Konfederacja przełamała szklany sufit i zaczyna wprawiać w przerażenie publicystów lewicowych, że to, co trzeba było trzymać pod progiem wyborczym, staje się siłą, którą zaczyna popierać dużo Polaków - mówił Krzysztof Bosak.
- Naszą autentyczność coraz więcej Polaków docenia. Na spotkania przychodzą ludzie, którzy wcześniej nie interesowali się polityką. Ale jak obserwują naszą działalność, odzyskują wiarę, że w polityce może stać się coś pozytywnego. To zawdzięczam państwu, bo gdybym nie został wybrany na posła w Świętokrzyskiem, nie mógłbym brać udziału w tej przygodzie - podkreślił Krzysztof Bosak.
- To, co proponujemy, to Polska, która pozostaje wierna swojej tradycji, nie wywraca całej swojej kultury i ładu społecznego ze względu na mody ideologiczne, ale też Polska, której my nie wywracamy do góry nogami. U nas nie ma radykalnej zmiany porządku prawnego. Nie ma takich rzeczy. Nasz program to zachowanie tego dobrego, co mamy: niską przestępczość, brak problemu z mniejszościami. Chcemy, by w Polsce w drodze spokojnego, harmonijnego rozwoju społecznego i gospodarczego poprawiać to, co nie domaga, żeby zostało coś dla następnych pokoleń. Jeżeli się jeździ za granicę, to nie po to, by szukać poklepywania po plecach tylko twardo realizować interesy zagraniczne naszego kraju. Nikt z nas nie twierdził, że różne sporne kwestie z innymi państwami załatwimy o tak, ale ważne jest reprezentowane twardego stanowiska w polityce zagranicznej - mówił Krzysztof Bosak.
Jego wystąpienie wielokrotnie przerywano oklaskami. Kandydat konkurentów Andrzeja Dudy nazwał fałszywą alternatywą. - Żeby coś się zmieniło, musi być ktoś inny w drugiej turze i tu rekomenduję siebie - podkreślił Krzysztof Bosak.
Podczas krótkiej konferencji prasowej przed wystąpieniem gwarantował, że nie podpisze żadnej ustawy podnoszącej podatki. Wezwał rząd do obniżenia stawek podatkowych. - Jeżeli tego nie zrobi, to w przypadku zwycięstwa w wyborach wyjdę z taką inicjatywą, by rozkręcić gospodarkę po kryzysie - zaznaczył.
