Kłopoty z wyposażeniem wojska rosyjskiego. Żołnierze otrzymują kamizelki kuloodporne ściągnięte z ciał zabitych kolegów

Piotr Kobyliński
Ukraińscy żołnierze są o wiele lepiej przygotowani do walki z wrogiem, niż świeżo powołani rosyjscy mężczyźni wysyłani na front bez odpowiedniego wyposażenia
Ukraińscy żołnierze są o wiele lepiej przygotowani do walki z wrogiem, niż świeżo powołani rosyjscy mężczyźni wysyłani na front bez odpowiedniego wyposażenia Fot: facebook.com/modofukraine
Wiemy o przypadkach wydawania rosyjskim żołnierzom na Krymie zardzewiałych hełmów i dziurawych kamizelek kuloodpornych, ściągniętych wcześniej z ciał zabitych wojskowych – poinformowała w środę Tamiła Taszewa, przedstawicielka prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na okupowanym Krymie.

W ocenie Taszewej takie praktyki wynikają z faktu, że siły wroga mają ogromne trudności z zapewnieniem bieżących potrzeb żołnierzy, głównie dotyczących odzieży dla poborowych i rezerwistów.

Szantaże i wymuszenia

Polityk powiadomiła również, że mieszkańcy Krymu są zmuszani do pracy na rzecz rosyjskiej armii.

Pracownicy obozu wypoczynkowego dla dzieci "Artek" musieli podpisać oświadczenie, że przekażą swoje dzienne uposażenie na potrzeby rosyjskich wojsk. Jeśli ktoś się na to nie zgodził, został zwolniony z pracy. Z kolei w Sewastopolu jedna ze stacjonujących tam brygad sił zbrojnych zwróciła się z prośbą do kancelarii adwokackich, by zakupiły żołnierzom niezbędne wyposażenie - relacjonowała Taszewa.

Z podobnymi naciskami muszą liczyć się mieszkańcy terenów wiejskich.

Poprzez lokalne organy samorządowe rozpowszechniane są apele, aby dostarczać armii (różne) rzeczy - dosłownie od bielizny po zapałki. Sami okupanci ciągle narzekają, że miejscowe społeczeństwo w niewystarczającym stopniu wspiera rosyjską armię. Nie ma się jednak czemu dziwić - podkreśliła przedstawicielka prezydenta.

Prześladowania ludności tatarskiej

Na początku lipca Taszewa powiadomiła, że na kontrolowanym przez Rosję półwyspie od czterech miesięcy trwa ukryta mobilizacja na wojnę z Ukrainą. Pod koniec września, po ogłoszeniu przez Władimira Putina "częściowej mobilizacji" na terenie całego kraju, na Krymie pojawiły się doniesienia o wzmożeniu prześladowań ludności tatarskiej.

Według obrońców praw człowieka przedstawiciele tej mniejszości narodowej są nieproporcjonalnie często powoływani do rosyjskiej armii.

od 16 lat

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl