Poszło o wypowiedź Janusza Sanockiego pod adresem burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza. 9 sierpnia 2016 roku, w czasie debaty publicznej na temat planu przestrzennego dla terenu galerii Dekada w Nysie, poseł zwrócił się z pytaniem do prezesa Dekady:
Ile płaci burmistrzowi i radnym za poparcie.
Kordian Kolbiarz pozwał posła do sądu za naruszenie dobrego imienia, napisał też do sejmowej komisji etyki poselskiej wniosek o ukaranie Janusza Sanockiego za pomówienia.
Rozprawa sądowa przed Sądem Okręgowym w Opolu zakończyła się w pierwszej instancji. Sąd nakazał posłowi Sanockiemu przeproszenie burmistrza Kordiana Kolbiarza za pomówienie go o korupcję.
Przeczytaj też: Poseł Janusz Sanocki ma przeprosić burmistrza Nysy Kordiana Kolbiarza za pomówienie
Stosowne przeprosiny ukazały się jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Na podstawie tego wyroku komisja sejmowa zastosowała wobec posła z Nysy najniższą z możliwych karę regulaminową, czyli upomnienie.
Na spotkaniu komisji Janusz Sanocki przyznał, że jego wypowiedź w czasie debaty o planie dla Dekady była spontaniczną reakcją, ale „posunęła się za daleko” i dziś już niczego takiego by nie powiedział. Po raz kolejny jednak zarzucił Kolbiarzowi uprawienia „korupcji politycznej”.
Zobacz też: Opolskie Info [16.02.2018]