Od kilku lat w Polsce działają kamery rejestrujące wykroczenie, którym jest przejazd na czerwonym świetle. To, poza systemem odcinkowego pomiaru prędkości i fotoradarami, kolejne urządzenia wykorzystywane przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego do kontroli kierowców. W sumie w całym kraju jest ich 20, a w naszym województwie dwa – w podpoznańskich Komornikach oraz w Pile.
O kamerze na skrzyżowaniu ulic Poznańskiej a Daimlera w Komornikach po raz pierwszy zrobiło się głośno pod koniec 2015 roku. W ciągu miesiąca rejestrator zrobił zdjęcia 1150 kierującym, a Komorniki trafiły na drugie miejsce w niechlubnej statystyce kierowców, którym przy przejeżdżaniu na czerwonym świetle kamery zrobiły najwięcej zdjęć.
Urządzenie nadal zbiera żniwo. Jak dowiedzieliśmy się w Wydziale Komunikacji GITS, w 2017 roku przy jego pomocy zarejestrowano 7,9 tys. naruszeń przepisów, a w pierwszej połowie 2018 roku kolejnych 1,9 tys. przypadków przejazdu na czerwonym świetle. To oznacza, że w ciągu półtora roku zdjęcie zrobione przez kamerę było podstawą do ukarania blisko 10 tysięcy kierowców.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Komorniki: Kamery robią zdjęcia, kierowcy płacą mandaty. Nielegalnie?
W dalszej części tekstu przeczytasz: