Kontrowersje wokół ustawy o jawności życia publicznego. Urzędnicy poinformują, że kupili sobie pralkę albo telewizor

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Małopolski sejmik zaapelował do premiera, posłów, senatorów i prezydenta o rozwagę przy uchwalaniu ustawy o jawności życia publicznego. Radni zwracają uwagę, że wiele jej zapisów za bardzo ingeruje w prywatność pracowników instytucji publicznych.

Treść apelu jest raczej łagodna, ale dyskusja na wczorajszej sesji sejmiku była pełna emocji.

- Państwo promuje najgorsze cechy, takie jak donosicielstwo - mówił marszałek Jacek Krupa z PO odnosząc się do pomysłu wprowadzenia do polskiego systemu prawnego instytucji sygnalisty. W odpowiedzi Grzegorz Biedroń z PiS sugerował, że takie obawy przedstawiają ci, którzy nie chcą walczyć z korupcją. Przypominał też, że przy okazji ordynacji wyborczej było tyle obaw, że zostanie wprowadzona dwukadencyjność wstecz, tymczasem z Sejmu wyszła ustawa zakładająca, że dwie kadencje liczone będą od najbliższych wyborów. - Tak się stało, bo przeciwko działaniu wstecz wszyscy protestowali. Może teraz nasz apel także spowoduje refleksję - przekonywał marszałek.

Zanim jednak doszło do wymiany zdań, radni PiS chcieli przesunąć debatę o miesiąc, bo treść apelu otrzymali chwilę przed zreferowaniem go przez marszałka. - Nie możemy czekać, bo którejś nocy z czwartku na piątek ustawa przejdzie przez Sejm i będzie za późno - mówił Leszek Zegzda z PO. A Marcin Cockiewicz (też PO) zwrócił uwagę, że ostatnio PiS przeforsował ustawę o IPN wbrew zgłaszanym obawom i wywołał zamieszanie na arenie międzynarodowej.

Do zdjęcia tematu z porządku obrad radnym PiS zabrakło dwóch głosów. Sam apel poparło 19 radnych PO i PSL, 17 z PiS głosowało przeciw.

„Projekt ustawy o jawności życia publicznego (...) wprowadza szereg zapisów i postanowień, do których nie sposób się odnieść inaczej, jak tylko poprzez wyrażenie troski i obawy o prawidłowe i sprawne funkcjonowanie państwa” - można przeczytać w apelu sejmiku. Obawy radnych budzą nie tylko sygnaliści, ale także obowiązek składania oświadczeń majątkowych przez urzędników, którzy nie podejmują żadnych decyzji majątkowych. - Oświadczenia będzie składać co roku milion osób. Do tego każda z nich, będzie musiała odnotować zakup o wartości ponad tysiąca złotych - jak ktoś sobie kupi pralkę, będzie musiał to wykazać - tłumaczy Jacek Krupa.

Według marszałka konieczność ujawniania majątku może spowodować zmniejszenie zatrudnienia w urzędach i odstraszy od podejmowania w nich pracy, a już dziś są problemy z naborem na wolne stanowiska. - Nikt nikogo nie zmusza do takiej pracy, a jak trochę obecnych urzędników odejdzie, to przyjdą ci, którym dobrodziejstwa nowej ustawy nie przeszkadzają - stwierdził radny PiS Mirosław Boruta.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kontrowersje wokół ustawy o jawności życia publicznego. Urzędnicy poinformują, że kupili sobie pralkę albo telewizor - Dziennik Polski

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
i dostać lekką ręką nagrodę w wysokości 60 tysięcy.
G
Gość
bo skoro piszesz taki komentarz i bycie "urzędasem" to dla ciebie niedostępna w normalny sposób kariera to nie tylko brak ci wykształcenia ale i zdolności intelektualnych.
G
Gość
za których inni będą musieli robić bo trzech zdań na krzyż nie będą umieli sklecić.
k
krakowianka
Czas zaczac o siebie w pierwszej kolejnosci --dla przykladu .
123h
I innych internetowych poszukiwaczy sensacji, bo jak fajnie się dowiedzieć że ktoś gdzieś mieszka albo czymś jeździ. :)
123h
No to skoro mam się spowiadać że kupiłam pralkę albo rower to ja mam gdzieś taki interes. Niech sobie pracują w urzędach mierni ale wierni. Bardzo się cieszę, że pracuję tu gdzie pracuję jeszcze kilka dni. Ja się w głupoty bawić nie będę, bo za takie marne grosze szkoda mi zdrowia. Plus spowiedź co i za ile kupiłam. Bawcie się dobrze.
g
golbo
fspaniały prezęt dla tych co szukajom ofiar do zajumania im paru fantów
E
Ebola
Nikt kto nie siedział w środku nie ma pojęcia jak śmieszne pieniądze dostają zwykli urzędnicy. Wystarczy przeglądać oświadczenia majątkowe pracowników wydziału komunikacji - tych z okienek...
t
trzynasty
Niestety prawda, pieniądze dla pracowników są żałosne i najczęściej jest to minimalna krajowa. A później się dziwić ,że urzędnik albo ma małą wiedze (kto mądry będzie za 1600 zł miesięcznie robił jak może gdzie indziej zarobić 2x więcej) albo mało chęci. A później ludzie krzyczą, że ci urzędnicy mało pomocni lub bez wiedzy. Jakby stawki były godne to i by ludzie z większymi umiejętnościami szli na stanowisko urzędnika. Dobrze to zarabiają politycy i ich koledzy eksperci wynajmowani po 10 tys. za ekspertyzę na dwie strony, a nie pani w okienku.
C
Cześć
I co będziesz robił za minimalną krajową? :P kto by chciał zostać urzędnikiem, lepiej politykiem, wójtem, burmistrzem, prezydentem tam są pieniądze!!
m
matka
super super - ja z chęcią zostanę urzędasem- moze wreszcie wygram konkurs na stanowisko pracy , bo pociotek nie bedzie zaklepany przez górę czyli wujka, ciotkę, brata etc
U
Ubodzy
To dużo mamusiek straci 500+ na pierwsze dziecko, jaka szkoda. Jak udokumentować te wille i samochody ful wypasione za taka pensyjkę urzędasa?
o
olo
Podoba mi się podejście pana Boruty. Szkoda, że muszę wziąć poprawkę na to, że jest radnym dosłownie od wczoraj, jeszcze nie wszedł w towarzystwo i nie poznał panujących reguł. Ale pewnie pozna...
J
Jozef
A handelek ciuszkami z zagranicy na PL. Nowym przez pania pracujca dla Majchrowskiego bedzie jawny czy jak do tej pory ?
o
olo
Co za problem? Nie pasuje, rezygnujesz ze stanowiska, a zajmuje je ktoś, kto nie ma nic do ukrycia. Dość już wałów narobiono. Te przepisy, podobnie jak dwukadencyjność powinny obowiązywać wszystkie wybieralne stanowiska, od prezydenta po sołtysa. A nie, że ktoś całe życie nie pracował uczciwie, a uczy innych, jak mają pracować
Wróć na i.pl Portal i.pl