Sprawę nagłośnił na swoim profilu na FB Patryk Fic, student prawa, działacz lewicy z Krosna.
Opublikował zdjęcie notatek z lekcji, stanowiących wyliczenie argumentów przeciw gender, które ksiądz podał pierwszoklasistom. Była tam mowa o sprzeciwieniu się woli Stwórcy, odrzuceniu uzupełniania się płci, negacji obiektywnej prawdy o biologicznej płci człowieka, prowadzeniu do absurdów i naruszenia godności człowieka, pogorszeniu się sytuacji demograficznej oraz o tym, że zwolennicy gender nie wahają się eksperymentować na dzieciach.
Kontrowersyjną katechezę opisał też lokalny portal krosno24.pl, powołując się na list uczennicy, poruszonej słowami, które młodzież usłyszała na lekcji. Ksiądz miał m.in. przedstawić historię bliźniąt, "z których jedno wychowano jako dziewczynkę, skutkiem czego chłopcy popełnili samobójstwo". Miał też twierdzić, że osób transseksualnych w wieku młodzieńczym nie trzeba traktować serio, że osoby transpłciowe trzeba poddać terapii i że mają "zmiany w mózgu". Klasa próbowała protestować, ale argumenty nie trafiły do katechety.
- Powinniśmy chronić dzieci i młodzież przed pseudonauką, bo są to osoby najbardziej na te bzdury podatne - mówi Patryk Fic. - Jest to sprawa która dotyczy nas wszystkich, niezależnie od poglądów politycznych. Może się trafić nauczyciel, mówiący że każdy ksiądz to pedofil i byłoby to równie obrzydliwe.
Witold Deptuch, dyrektor II LO mówi, że temat zna jedynie z mediów, nie dostał żadnych sygnałów od uczniów dotyczących kontrowersyjnych treści katechezy.
- Trudne kwestie należy poruszać z młodzieżą, ale należy to robić umiejętnie. Na pewno nie na pierwszym spotkaniu i w taki sposób - mówi dyrektor. I dodaje, że zamierza porozmawiać z księdzem, wyjaśnić sprawę. - Takie nieprawdziwe i krzywdzące ludzi poglądy nie powinny być wyrażane na żadnej lekcji. Mam nadzieję, że to była jednostkowa sytuacja. W naszej szkole zależy nam na promowaniu zasad tolerancji i szacunku dla wszystkich.
Ksiądz to młody katecheta, dopiero zaczął pracę w II LO. Skontaktowaliśmy się z nim, ale odmówił jakiejkolwiek rozmowy i komentarza.
Sprawą zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich. - Dostajemy dużo podobnych sygnałów z innych szkół, w tym roku szkolnym napłynęło ich już ponad dwadzieścia - mówi prezes Konrad Dulkowski.
ZOBACZ TEŻ: "Ciemne siły w człowieku związane z seksem". M. Jędraszewski znów przestrzega przed edukacją seksualną i LGBT
