Koronawirus. Epidemia we Włoszech, Watykan ucina spekulacje: papież Franciszek nie jest zakażony SARS-CoV-2. To tylko przeziębienie

Papież Franciszek nie jest zakażony koronawirusem, podały służby watykańskie.

Od kilku dni podejrzewano, że Franciszek jest poważnie chory. Podczas środowego wystąpienia do wiernych i w czasie modlitwy Anioł Pański często kichał i kasłał. Potem przez cztery dni nie pojawiał się publicznie.

Watykan nie sprecyzował wtedy, co się dzieje z papieżem. Atmosferę niepewności podsycały kolejne informacje o szalejącej epidemii koronawirusa głównie na północy Włoch.

- Nie ma dowodów, które prowadziłyby do zdiagnozowania czegokolwiek poza łagodną niedyspozycją papieża - oznajmił pod koniec ubiegłego tygodnia watykański rzecznik Matteo Bruni.

Teraz oficjalny komunikat przecina spekulacje dotyczące zdrowotnych problemów Franciszka. Papież nie jest nosicielem koronawirusa. Wykazały to specjalistyczne testy.

Watykańskie służby dodały, że papież przeziębił się, został przebadany na obecność koronawirusa, a wyniki nie pozostawiają wątpliwości, są dla papieża korzystne.

Według włoskiej gazety „Il Messaggero” papież Franciszek poddał się badaniu wymazów po tym, jak zachorował kilka dni. Było to po wyrażeniu przez papieża wsparcia dla ludzi cierpiących z powodu śmiertelnego wirusa.

Tłumy wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra widziały w minioną niedzielę 83-letniego papieża kaszlącego, kiedy kierował do tłumu swoje błogosławieństwo.

Zapowiedział wtedy, że nie będzie uczestniczył w rekolekcjach duchowych Wielkiego Postu.

Poprosił o modlitwę i dodał, że przeziębienie uniemożliwia mu w tym roku udział w tych uroczystościach.

Włochy odnotowały już ponad 50 zgonów z powodu koronawirusa, liczba potwierdzonych przypadków zachorowań zbliża się do dwóch tysięcy.