Koronawirus. "Na rynku pracy nie spodziewałbym się dużych problemów"

16 marca, 11:58, Ktoś:

Kumpel pracował chyba w każdym zakładzie w mieście. Brali go do pracy jako tapicera, magazyniera, tokarza, raz budowlańca, pomocnika u mechanika samochodowego, i tak dalej. On jest idealnym przykładem że robota jest. Tylko zmienial często prace bo łasy jest na wyższą stawke za godzinę. Wiec trzeba chcieć, a nie przychodzić do roboty z żądaniem jak najwyższej pensji za 8h pracy w systemie jednozmianowym jak to niektórzy.

No to typowy przykład robola.

14 marca, 1:16, Monika:

A co z osobami bezrobotnymi bez prawa do zasiłku w tak trudnym okresie jakim jest koronawirus? W małych miejscowościach jest tragedia zamykają potencjalne miejsca pracy, zawieszają bary... I gdzie znajdziesz w koronawirus pracę? Jako kobieta w małej miejscowości gdy panuje koronawirus? Nawet 1 zł nie otrzymasz zasiłku? Trzeba to zmienic bo jest koronawirus....

17 marca, 17:55, Ulka:

Jestem w takiej samej sytuacji, skończyła mi się umowa. Zaczęłam szukać pracy, ale wszystkie rozmowy kwalifikacyjne odwołują...a ja zostałam bez pieniędzy. Mam jeszcze trochę oszczędności, ale nie jest ich dużo. Boję się co będzie..także rozumiem Cię dobrze.

Jestem w tej samej sytuacji, szukam i szukam, nie mam ubezpieczenia. Na razie żyje z zaskórników, ale co dalej. Trzymajcie się. Szkoda, że fałszuje się u nas rzeczywistość o rynku pracy. Jestem wykształcona, mam doświadczenie i klapa. W dodatku kończę 40 lat a u nas to jak wyrok. Ech, kanał...

14 marca, 1:16, Monika:

A co z osobami bezrobotnymi bez prawa do zasiłku w tak trudnym okresie jakim jest koronawirus? W małych miejscowościach jest tragedia zamykają potencjalne miejsca pracy, zawieszają bary... I gdzie znajdziesz w koronawirus pracę? Jako kobieta w małej miejscowości gdy panuje koronawirus? Nawet 1 zł nie otrzymasz zasiłku? Trzeba to zmienic bo jest koronawirus....

Dokladnie. W malych miejscowosciach ilosc ofert jest przerazajaco mala. Szukam pracy od poczatku lutego. Teraz nawet na rozmowy kwal nikt nie zaprasza. Ps: mam dosw duze, wyksz. tez solidne. Nie ma i juz. Sciana i zamrazarka....

Czy osoba na zleceniówce jak siedzi w domu dostanie za to wynagrodzenie czy nie ?

Pracy w Polsce nie ma.

15 marca, 04:41, TuJakZawszeSuper:

Dobra dobra, ja dostalam na poczatku miesiaca wypowiedzenie razem z 40 innymi osobami a nowej pracy na horyzoncie nie ma chociaż złożyłam już ze 200 cv przez ostatnie 2 tyg, po prostu wszystko staneło, moi znajomi pracujacy na zleceniowkach siedzą w domu do odwołania nie otrzymujac wynagrodzenia ale oczywiście, jest super na koronawirusowym rynku pracy.

Powiem Pani tak. Prowadzę działalność gospodarczą. Niestety jak to cholerstwo zostanie na 3 miesiące to będzie dramat. Zatrudniam ok. 40 osob. 7 uciekło przez koronawirusa. Głównie studenci na zleceniach. A już myślę o kolejnych zwolnieniach. Dwa tygodnie temu nie bylo żadnego chętnego do pracy. Lada dzień będę musiał zwolnic z 5 osób. Także ekipa skurczu się do ok 30 osob,z.ktorych i tak nie wszyscy dostaną tyle godzin ile chcą. Od rodziny i znajomych słyszę jak potrafili prace. Ja to widzę że mam wersję Light tego wszystkiego. Wszyscy są nauczenie,że pójdą gdzie chcą. Otóż zaraz nie pójdą.

Ludzie zostali bez pieniedzy wróciło sporo Polaków bez możliwości powrotu więc co mają umierać na statusie bezrobotnego w urzędzie jak teraz ciężko znaleźć co kolwiek gdzie zabezpieczenia bonifikaty na czas kryzysu dla takich obywateli przecież to też ważny problem

czy możliwe jest przedłużenie czasu pobierania zasiłku dla bezrobotnych ? zmuszona jestem teraz by być z dzieckiem w domu .

14 marca, 12:14, Gość:

No nie wiem. O pracę jest bardzo bardzo ciężko. Po studiach nie ma czego szukać, bo pracodawcy [wulgaryzm]a o za wysokich kwalifikacjach, stękają, mlaskają itd. Nie proponują nic powyżej najnìższej krajowej. A tłuk po zawodówce bez matury albo prostak bez średniego dostanie 3-4 tysiące. Albo zawodowy dzieciorób siedzący bezrobotnie na zasiłkach.

I wyszła z Ciebie inteligencja!

14 marca, 1:16, Monika:

A co z osobami bezrobotnymi bez prawa do zasiłku w tak trudnym okresie jakim jest koronawirus? W małych miejscowościach jest tragedia zamykają potencjalne miejsca pracy, zawieszają bary... I gdzie znajdziesz w koronawirus pracę? Jako kobieta w małej miejscowości gdy panuje koronawirus? Nawet 1 zł nie otrzymasz zasiłku? Trzeba to zmienic bo jest koronawirus....

Jestem w takiej samej sytuacji, skończyła mi się umowa. Zaczęłam szukać pracy, ale wszystkie rozmowy kwalifikacyjne odwołują...a ja zostałam bez pieniędzy. Mam jeszcze trochę oszczędności, ale nie jest ich dużo. Boję się co będzie..także rozumiem Cię dobrze.

14 marca, 12:14, Gość:

No nie wiem. O pracę jest bardzo bardzo ciężko. Po studiach nie ma czego szukać, bo pracodawcy [wulgaryzm]a o za wysokich kwalifikacjach, stękają, mlaskają itd. Nie proponują nic powyżej najnìższej krajowej. A tłuk po zawodówce bez matury albo prostak bez średniego dostanie 3-4 tysiące. Albo zawodowy dzieciorób siedzący bezrobotnie na zasiłkach.

Widocznie marne studia skończyłaś

Kumpel pracował chyba w każdym zakładzie w mieście. Brali go do pracy jako tapicera, magazyniera, tokarza, raz budowlańca, pomocnika u mechanika samochodowego, i tak dalej. On jest idealnym przykładem że robota jest. Tylko zmienial często prace bo łasy jest na wyższą stawke za godzinę. Wiec trzeba chcieć, a nie przychodzić do roboty z żądaniem jak najwyższej pensji za 8h pracy w systemie jednozmianowym jak to niektórzy.

14 marca, 1:16, Monika:

A co z osobami bezrobotnymi bez prawa do zasiłku w tak trudnym okresie jakim jest koronawirus? W małych miejscowościach jest tragedia zamykają potencjalne miejsca pracy, zawieszają bary... I gdzie znajdziesz w koronawirus pracę? Jako kobieta w małej miejscowości gdy panuje koronawirus? Nawet 1 zł nie otrzymasz zasiłku? Trzeba to zmienic bo jest koronawirus....

15 marca, 17:30, Gość:

idz do roboty proste

Tylko gdzie jak w okolicy zamykają wszystko w ten koronawirus....

Wyrzucic kacapów ukroli z Polski. to polak ma miec przywilej a nie tepsy

No nie wiem. O pracę jest bardzo bardzo ciężko. Po studiach nie ma czego szukać, bo pracodawcy [wulgaryzm]a o za wysokich kwalifikacjach, stękają, mlaskają itd. Nie proponują nic powyżej najnìższej krajowej. A tłuk po zawodówce bez matury albo prostak bez średniego dostanie 3-4 tysiące. Albo zawodowy dzieciorób siedzący bezrobotnie na zasiłkach.