Koronawirus w Grecji i Chorwacji: Rośnie liczba nowych zakażeń. Strach tam jechać, bo po powrocie może nam grozić kwarantanna

Coraz więcej zakażeń sprawia, że żyjąca z turystyki Chorwacja może trafić niebawem na „czerwoną listę” wielu krajów.

Oznacza to, że po wypoczynku w tym kraju i powrocie do domu trzeba się poddać kwarantannie. Podobna sytuacja występuje w Grecji. Tymczasem Grecja i Chorwacja, to jedne z najczęściej odwiedzanych krajów przez Polaków.

Ostatniej doby zanotowano w Chorwacji 151 nowych zakażeń koronawirusem. Liczba ta rośnie z powodu złagodzenia przepisów dotyczących spędzania życia nocnego.

Chorwacja wkrótce zostanie dodana do brytyjskiej „czerwonej listy” krajów, z których powrót do domu oznacza konieczność poddania się kwarantannie.

Paul Charles, dyrektor firmy konsultingowej PC Agency, mówi, że Chorwacja była niedawno jedynym z najbardziej bezpiecznych krajów bałkańskich, jeśli chodzi o koronawirusa. To się jednak w ostatnim czasie zmieniło.

Zakażeń przybywa, bo złagodzono ograniczenia nocnego życia, a dwie trzecie nowych infekcji pochodzi z barów i klubów nocnych, które pozostały otwarte po północy. Natychmiastową reakcją tamtejszych władz było wprowadzenie zakazu pracy barów, klubów i restauracji po północy.

Ocenia się, że w tym kraju przebywa około 20 tysięcy brytyjskich wczasowiczów, którzy mogą zostać zaskoczeni informacją, że zaraz po powrocie z Chorwacji czeka ich kwarantanna.

W tym samym czasie pojawiły się obawy, że po niedawnym wzroście liczby nowych zakażeń koronawirusem w Grecji zostaną wprowadzone podobne środki ostrożności.

Od soboty liczba zakażeń w Grecji osiągnęła prawie siedem tysięcy, przy czym odnotowano nowe 251 przypadków, w porównaniu z dziennym szczytem wynoszącym 156 w okresie największego nasilenia europejskiej epidemii w kwietniu.

Wczasowiczów ostrzegano przed rezerwowaniem wycieczek do Grecji na własną rękę, ponieważ przepisy rządu Aten mówią, że zwrot kosztów w przypadku niewykorzystania wczasów potrwa 18 miesięcy, jeśli kraj ten zostanie dodany do „czerwonej listy”.

Tymczasem nie tylko brytyjscy turyści domagali się rezerwacji wakacji w Grecji po dodaniu Hiszpanii i Francji do listy kwarantannowej.

Travelsupermarket, porównywarka cen wczasów, podaje, że trzy z pięciu najczęściej rezerwowanych miejsc na wakacje zorganizowane w zeszłym tygodniu znajdowały się w Grecji.

Jeśli jednak kraj zostanie objęty ograniczeniami dotyczącymi kwarantanny, eksperci ds. konsumentów ostrzegają osoby, które zarezerwowały hotele bezpośrednio, mogą czekać ponad rok na zwrot gotówki.

W kwietniu grecki rząd zmienił przepisy, aby hotele, biura podróży oraz firmy promowe mogły oferować bony zamiast gotówki, a zwroty są wypłacane tylko wtedy, gdy są niewykorzystane po 18 miesiącach.

W lepszej sytuacji, jeśli chodzi o zwrot kosztów, są ci, którzy zarezerwowali wakacje zorganizowane, a które zostały odwołane przez operatora.

Magazyny porad konsumenckich radzą w obecnej sytuacji zarezerwować teraz na wypoczynek miejsce bardziej we Włoszech niż we Francji. Jest to jednak o tyle ryzykowane, że sytuacja w tych krajach może się zmienić i wtedy zostaniemy zaskoczeni kwarantanną po powrocie z wypoczynku.

Generalna rada jest taka, by nie rezerwować miejsca w danym kraju na własną rękę, w przypadku odwołania pobytu mogą być problemy w odzyskaniem pieniędzy. W lepszej sytuacji są ci, którzy rezerwacji dokonali w zaufanej firmie.

Eksperci branży turystycznej poprawnie przewidzieli sytuacje we Francji, na Malcie i w Holandii, gdzie sytuacja z zakażeniami pogorszyła się. Zdaniem specjalistów ​​Grecja nie zostanie w najbliższym czasie usunięta z rządowej „listy bezpiecznych”.

MASKI FFP2 ORAZ KN95 Z FILTREM, PRZYŁBICE, ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI, OKULARY I INNE PRODUKTY PROFILAKTYCZNE PRZECIWKO WIRUSOM I BAKTERIOM >> Sprawdź w naszym sklepie <<