Jeśli ktoś sądził, że pozbyliśmy się groźby koronawirusa na zawsze, jest w błędzie. Pojawił się bowiem kolejny wariant Covid-19.
Nowy wariant koronawirusa
Naukowcy nazwali go Eris. Właśnie pojawił się on we Włoszech. Charakteryzuje się tym, że bardzo szybko się rozprzestrzenia. Odnotowano go już w sumie w 45 krajach.
Specjaliści podejrzewają, że może on być odporny na szczepienia. Nie wiadomo, czy jest bardziej niebezpieczny od dotychczas spotykanych wariantów koronawirusa.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega przed EG.5, bo takie właśnie oznaczenie specjaliści dali Erisowi. Jest on obecny już w Ameryce Północnej, Azji i na naszym kontynencie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Rozlewa się po USA
W Stanach Zjednoczonych Eris wywołuje nieco ponad 40 procent przypadków Covid-19, natomiast na Wyspach Brytyjskich odpowiada za 14 procent przypadków koronawirusa.
Pocieszające może być to, że zdaniem specjalistów, Eris nie wywoła kolejnej fali zachorowań na koronawirusa. Nadal jednak nie wiadomo, co z jego odpornością na szczepienia i jak ciężkie przypadki zachorowań może wywoływać.
Z dotychczasowych obserwacji i badań tego wariantu koronawirusa można stwierdzić, że wywołuje on między innymi następujące objawy: katar, ból gardła, kichanie, bóle głowy, suchy kaszel, chrypa.
Będą kolejne warianty
Jakby tego było mało, na horyzoncie są już kolejne warianty Covid-19, które biorą pod lupę specjaliści Światowej Organizacji Zdrowia. WHO zaleca władzom sanitarnym wszystkich krajów zachowanie czujności, ponieważ jest duże ryzyko pojawienia się nowego, bardziej groźnego wariantu, który może okazać się sprawcą nagłego wzrostu zachorowań i zgonów.
WHO przypomina również, że nie powinniśmy rezygnować z takich środków ostrożności, jak te stosowane w czasie pandemii, czyli dezynfekcja rąk i noszenie maseczek ochronnych.
dś