Koszmarny wypadek na drodze krajowej nr 28 pod Przemyślem. Dachował bus [ZDJĘCIA]

Łukasz Solski
Do wypadku doszło w czwartek na drodze krajowej nr 28 pomiędzy miejscowościami Hurko a Medyka w powiecie przemyskim. - Przyczyną zdarzenia był silny wiatr, który w pewnym momencie spowodował, że kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wpadł do rowu i dachował - powiedziała podkom. Marta Fac z KMP w Przemyślu.32-letni obywatel Ukrainy podróżował sam i był trzeźwy. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. W tym groźnym zderzeniu nic mu się nie stało.Zobacz też: Wypadek w Korytnikach. Na drodze wojewódzkiej nr 884 kierująca fordem uderzyła w betonowy przepust i dachowała
Do wypadku doszło w czwartek na drodze krajowej nr 28 pomiędzy miejscowościami Hurko a Medyka w powiecie przemyskim. - Przyczyną zdarzenia był silny wiatr, który w pewnym momencie spowodował, że kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wpadł do rowu i dachował - powiedziała podkom. Marta Fac z KMP w Przemyślu.32-letni obywatel Ukrainy podróżował sam i był trzeźwy. Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. W tym groźnym zderzeniu nic mu się nie stało.Zobacz też: Wypadek w Korytnikach. Na drodze wojewódzkiej nr 884 kierująca fordem uderzyła w betonowy przepust i dachowała Łukasz Solski
Do wypadku doszło w czwartek na drodze krajowej nr 28 pomiędzy miejscowościami Hurko a Medyka.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadki

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
23 stycznia, 21:27, Gość:

Co tu jest koszmarnego?Nic się nikomu nie stało.Kierowca zaspał,lub używał telefonu i najlepiej zwalić na wiatr.

Koszmarne jest to,że karoserię miał zrobioną z kartonu pomalowanego farbą emulsyjną!

G
Gość

Ja bym zwrócił uwagę na zawieszenie tego pojazdu czy nie było ingerencji w amortyzację nadwozia, bardzo często jest to zawiezenie robione na sztywno przy optymalnych prześwitach - czyli wysokość nadwozia jest niebudząca uwagi natomiast amortyzatory i sprężyny są poblokowane, żeby można było tonaż wwieźć na Wśchód.

G
Gość

Co tu jest koszmarnego?Nic się nikomu nie stało.Kierowca zaspał,lub używał telefonu i najlepiej zwalić na wiatr.

G
Gość

Taki był silny wiatr,że kierowcę wywiało z auta!

G
Gość

Silny wiatr..... więc tiry przy swych gabarytach powinny latać w powietrzu....zwłaszcza puste

z
zoltek

to jest opel, a nie renault

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl