Do zdarzenia doszło w poniedziałek po południu. Matka jednej z dziewczynek w rozmowie z Onetem poinformowała, że jej córka została zaczepiona, kiedy wracała ze szkoły do domu. Kiedy rozdzieliła się z kolegą podszedł do niej nieznany mężczyzna i próbował wmówić, że rodziców nie ma w domu i prosili, żeby poszła z nim i poczekała na rodziców u niego w domu.
Na szczęście dziecku udało się uciec.
**
CZYTAJ TAKŻE: Widziałeś tego mężczyznę w Małopolsce? Próbował wykorzystać dziecko!**
Matka dziewczynki poinformowała o tym zdarzeniu dyrekcje szkoly. Na miejsce została wezwana też policja.
-Zgłoszenie zostało przyjęte. Obecnie trwają czynności wyjaśniające. Sprawdzamy monitoring, szukamy świadków, rozpytujemy mieszkańców - mówi Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
W tym samym dniu inna dziewczynka z tej samej szkoły również została zaczepiona przez mężczyznę na placu zabaw.
Ze wstępnych opisów obu zdarzeń wynika, że podejrzany mężczyzna to ta sama osoba.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Co powinno się zrobić w przypadku zaginięcia osoby. Rzecznik policji odpowiada