Redukcja etatów w Disneyu. W tym tygodniu największa fala zwolnień
Ogłoszona przez Disneya redukcja etatów podzielona została na kilka etapów. Pierwsza miała miejsce już pod koniec marca. Druga, największa, która obejmie kilka tysięcy pracowników zaplanowana jest na ten tydzień. Ostatnią firma planuje zrealizować latem tego roku.
– Cięcia etatów to część planu redukcji kosztów Disneya, który chce ściąć 5,5 mld dolarów generowanych wydatków, z czego 3 mld dolarów jest ponoszone na produkcję treści – mówił w marcu podczas czatu z inwestorami dyrektor generalny koncernu Bob Iger.
Pracę w Disneyu straci 7 tysięcy osób
Łącznie pracę w The Walt Disney Company stracić ma ok. 7 tysięcy pracowników. Zwolnienia zaplanowano w dywizjach Disney Entertainment, Parks, Experiences and Products oraz ESPN. Na razie nic nie wskazuje na to, aby zagrożeni byli pracownicy dywizji Media & Entertainment Distribution.
"Nie wiadomo, ile ze zwalnianych osób pracuje w oddziale amerykańskim, a ile na pozostałych rynkach, gdzie prowadzi działalność Disney. Poza Stanami Zjednoczonymi koncern zatrudnia około 50 tys. osób" – wskazuje serwis Wirtualnemedia.pl.
Wśród zwolnionych w tym tygodniu znalazł się rzecznik ESPN Mike Soltys, który z firmą związany był od czterech dekad.
Radykalne decyzje koncernu. "To będzie trudny proces"
Radykalne decyzje Disney podjął już pod koniec ubiegłego roku. W listopadzie zapowiedziano ograniczenie zatrudniania nowych pracowników do niezbędnego minimum. Już wtedy nie wykluczano zwolnień. Koncern obciął również budżet na podróże służbowe. Jak informowano wówczas, celem zmian jest osiągnięcie rentowności przez Disney+ w 2024 roku.
– Jestem w pełni świadomy, że dla wielu z was i waszych zespołów będzie to trudny proces. Będziemy musieli podjąć ciężkie, niekomfortowe decyzje. Ale tego wymaga przywództwo, z góry dziękuję wam za sprostanie temu ważnemu czasowi – mówił ówczesny szef Disneya Bob Chapek.
Wirtualnemedia.pl
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

lena