Sondaże przedwyborcze również wyraźnie wskazywały na zwycięstwo 69-letniego Tokajewa nad pięcioma mniej znanymi kontrkandydatami do urzędu.
„Środkowoazjatycki Kazachstan, graniczący m. in. z Chinami i Rosją, był w ostatnich miesiącach obiektem intensywnych zabiegów krajów europejskich, nie tylko ze względu na swoje bogaty rezerwy ropy naftowej. Nie jest jasne, do kogo Tokajew będzie się (po wyborach) zbliżał” – podkreślił ORF.
Na początku roku z pomocą Rosji Tokajew stłumił wewnętrzne zamieszki, w wyniku których zginęło co najmniej 238 osób, a około 10 tys. zostało aresztowanych. „Później jednak nie kontaktował się z władzami w Moskwie i unikał publicznego popierania wojny Rosji na Ukrainie” – przypomniał ORF.
Przypomina przy okazji, że Moskwa pozostaje największym partnerem handlowym Kazachstanu, a pogrążanie się Rosji w recesji wpłynęło na osłabienie gospodarki Kazachstanu.

mm
Źródło: