Tokajew w butach Nazarbajewa. Kazachstan nowy tylko na pozór

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Według wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej, urzędujący prezydent Kasym-Żomart Tokajew zdobył w przedterminowych wyborach prezydenckich 81,3 proc. głosów.
Według wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej, urzędujący prezydent Kasym-Żomart Tokajew zdobył w przedterminowych wyborach prezydenckich 81,3 proc. głosów. PAP/EPA KAZAKHSTAN PRESIDENT PRESS SERVICE/HANDOUT HANDOUT
Wynik był przesądzony już w momencie ogłoszenia przedterminowych wyborów prezydenckich. Kasym-Żomart Tokajew dostał mandat na kolejne siedem lat rządów. Zamknął proces przejmowania państwa, próbował prezentować się jako autor reform, czegoś nowego, a okazało się, że niewiele różni się od Nursułtana Nazarbajewa.

Kasym-Żomart Tokajew został pełniącym obowiązki prezydenta Kazachstanu w marcu 2019 roku po rezygnacji Nursułtana Nazarbajewa. W kwietniu 2019 roku Tokajew rozpisał przedterminowe wybory prezydenckie i wygrał je różnicą ponad 70 punktów procentowych. Po ostatnich zmianach konstytucyjnych ta kadencja została jednak „wyzerowana”. Co oznacza, że po wygranych niedzielnych wyborach 69-letni obecnie Tokajew będzie mógł pozostać u władzy do 2029 roku. Przedterminowe wybory prezydenckie w Kazachstanie odbyły się 20 listopada. Tokajew ogłosił je we wrześniu 2022 roku, proponując wydłużenie kadencji prezydenckiej z pięciu do siedmiu lat, ale tak, by była to jedna kadencja.

Wybory po kazachsku

Według wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej, urzędujący prezydent Kasym-Żomart Tokajew zdobył w przedterminowych wyborach prezydenckich 81,3 proc. głosów. Pięcioro jego rywali-statystów otrzymało po 2-3 proc. Kim byli? Nazwiska nic nam nie powiedzą. Trzech mężczyzn i dwie kobiety. Żadne z nich nigdy nie miało nic wspólnego z opozycją, za to spełniło kryterium pozwalające na start w takich wyborach: co najmniej pięć lat pracy w administracji rządowej. Rywalami Tokajewa były mało znane postaci, w tym dwie kobiety z sektora pozarządowego, opowiadające się za zachowanie tradycyjnych wartości Kazachstanu. Saltanat Tursynbekowa, była urzędniczka państwowa z trzydziestoletnim stażem, opowiedziała się za lepszą ochroną praw zwierząt. Była urzędniczka, opisywana przez prorządowe media jako działaczka przeciwko przemocy domowej, pochwaliła również politykę Tokajewa odnośnie płci, na początku swojej kampanii prezydenckiej. Karakat Abden, autorka książki „Jesteś Kazaszką, bądź dumna”

Na opcję „przeciwko wszystkim” zagłosowało 5,2 proc. Frekwencja wyniosła 69,4 proc. (ponad 8,3 mln głosów). Wynik był oczywiście przesądzony z góry. O lekceważeniu rywali świadczy choćby fakt, że na jedyną debatę telewizyjną kandydatów na prezydenta Tokajew wysłał swego przedstawiciela, spikera niższej izby parlamentu, zamiast stawić się osobiście. – Głowa państwa wypełnia swe obowiązki. Ma bardzo zajęty dzień – powiedział Jerlan Koszanow, tłumacząc, dlaczego to on bierze udział w debacie.

Łączenie przez prezydenta kampanii wyborczej z "podróżami roboczymi" do prowincji kraju, brak realnej konkurencji i poczucie, że wynik jest już przesądzony, to cechy charakterystyczne głosowania za czasów 82-letniego poprzednika Tokajewa, autorytarnego Nursułtana Nazarbajewa. Niezbyt to korzystnie wygląda dla nowego lidera pozującego na reformatora. Te wybory były mniej demokratyczne niż w 2019 roku. Wtedy władze nie miały wyjścia i musiały dopuścić do kandydowania polityka mającego opozycyjną przeszłość, Amirżana Kosanowa.

Dyktator zmienił dyktatora

W styczniu 2022 roku w Kazachstanie doszło do masowych protestów - początkowo domagano się niższych cen paliw. Później dodano hasła polityczne. Protesty doprowadziły do zamieszek i pogromów w kilku miastach, przede wszystkim w Ałmaty. Władze Kazachstanu twierdziły, że nie zostały one spowodowane przez protestujących, ale przez jakichś terrorystów wyszkolonych spoza kraju. Na prośbę prezydenta Tokajewa do kraju wysłano wojska z Rosji i jej sojuszników z OUBZ. Po zakończeniu zamieszek oddziały zostały wycofane. Zginęło ponad 350 osób.

Tokajew wykorzystał kryzys, by rozprawić się z obozem Nazarbajewa. Po krwawym styczniu Tokajew obiecał przeprowadzenie reform i zerwanie z przeszłością, w tym pogrzebanie "oligarchicznego kapitalizmu". Za kratki powędrowali ludzie służb związani z Familią, a stanowiska i pozycje tracili krewni byłego przywódcy. Na przykład pod koniec września sąd w Astanie skazał 52-letniego biznesmena Kairata Satybaldy, bratanka Nursułtana Nazarbajewa, na sześć lat więzienia za wielokrotne kradzieże. Jeden z najpotężniejszych biznesmenów w kraju został aresztowany jeszcze w marcu.

Następnie Tokajew ogłosił konieczność przeprowadzenia reform politycznych. W ich ramach zmieniono konstytucję; w czerwcu 2022 r. odbyło się referendum w sprawie ich "powszechnego poparcia". Zakazano m.in. krewnym prezydenta zajmowania wysokich stanowisk w sektorze publicznym, a samemu prezydentowi członkostwa w partiach politycznych. Referendum przeprowadzone w czerwcu pozbawiło Nazarbajewa szerokich przywilejów konstytucyjnych i zmieniło rolę władzy wykonawczej, ale potrzeba nowego mandatu była oczywista.

Ustawodawcy zatwierdzili poprawki do konstytucji znoszące dożywotnie przewodnictwo Nazarbajewa w Radzie Bezpieczeństwa i Zgromadzeniu Narodu Kazachstanu, a także konieczność koordynowania z nim wszystkich inicjatyw w zakresie polityki zagranicznej i wewnętrznej. We wrześniu Kasym-Żomart Tokajew podpisał poprawki konstytucyjne przywracające stolicy, Nur-Sułtanowi, dawną nazwę Astana. Również we wrześniu Senat parlamentu Kazachstanu zatwierdził pakiet poprawek usuwających z listy świąt państwowych Dzień Pierwszego Prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.

Pod koniec października Senat Kazachstanu zatwierdził projekt ustawy o amnestii dla obywateli, którzy zostali zatrzymani i aresztowani podczas masowych protestów w styczniu 2022 roku. Jednak obrońcy praw człowieka wielokrotnie wyrażali obawy, że władze mogą wykorzystać amnestię do odsunięcia od odpowiedzialności funkcjonariuszy organów ścigania, którzy strzelali do cywilów i torturowali zatrzymanych.

Gra między mocarstwami

Przyszła wojna Rosji na Ukrainie. Niesprowokowana inwazja i późniejsze sankcje nałożone przez Zachód na jednego z najbliższych partnerów handlowych pozbawionego dostępu do morza Kazachstanu spotęgowały problemy społeczno-gospodarcze. A jakby tego było mało, rosyjscy politycy i osoby publiczne bliskie Kremlowi ustawiły się w kolejce, aby skrytykować Astanę za jej neutralne stanowisko w sprawie wojny, a niektórzy nawet zagrozili rosyjską interwencją w stylu ukraińskim.

Relacje między Rosją a Kazachstanem zmieniały się, i to bardzo. Kasym-Żomart Tokajew wykonał kilka zdecydowanych ruchów. Najpierw użył rosyjskich bagnetów, aby umocnić swoją władzę w styczniu - a następnie w St. Petersburgu latem powiedział Putinowi w twarz, że Kazachstan nigdy nie uzna tego, co nazwał „quasi-państwowością Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej”. A niedawno w Samarkandzie na szczycie Organizacji Państw Turkijskich powiedział: „Kazachstan zawsze będzie szanował integralność terytorialną i niepodległość każdego państwa i respektował w tym względzie kartę ONZ”. Znowu był to sygnał dla Kremla.

Tokajew wciąż zręcznie manewruje między centrami światowych wpływów - Chinami, Turcją, Zachodem i Rosją. I jest w tym dobry, choć Nazarbajew też był w tym dobry. Ale w dzisiejszej sytuacji międzynarodowej, która stała się znacznie trudniejsza, Tokajewowi pomaga wykształcenie oraz doświadczenie dyplomaty. Po dwóch latach izolacji chiński przywódca Xi Jinping, który z powodu pandemii nigdzie nie podróżował, złożył pierwszą zagraniczną wizytę właśnie w Kazachstanie, we wrześniu ubiegłego roku - przed wyjazdem do Samarkandy na spotkanie liderów Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Xi najpierw pojechał do Astany, a dopiero potem do Samarkandy, gdzie na marginesie szczytu spotkał się z Putinem. To również był bardzo silny sygnał.

Problemem nie jest nawet obawa przed taką zewnętrzną presją. Czynnikiem mocniej destabilizującym poczucie pewności władz jest świadomość, że sytuacja międzynarodowa jest tak dynamiczna, że trudno przewidzieć, co będzie choćby za rok. W takich warunkach państwu autorytarnemu trudniej prowadzić politykę.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl