Przedstawione rozwiązanie nie jest nowe. - W Rumunii funkcjonuje od 2016 roku - przypomina Robert Gogółka, jeden z liderów lubelskich struktur Kukiz'15 i prezes firmy zajmującej się sortowaniem, mrożeniem oraz sprzedażą owoców.
- Tamtejszy parlament przyjął a prezydent podpisał ustawę na mocy której 51 procent owoców, warzyw i mięsa pochodziło od rumuńskich rolników. Dotyczy to sklepów wielkopowierzchniowych - tłumaczy Gogółka.
Właśnie w tej sprawie kukizowcy złożyli w biurach poselskich PiS w Lublinie apel o uchwalenie takiej samej ustawy. Jak mówią gdyby projekt ustawy przygotował klub Pawła Kukiza to dokument trafiłby do sejmowej zamrażalki. Dlatego proponują, aby nowe prawo przygotował PiS.
- Bardzo to by pomogło rolnikom i nie ma się co obawiać, że Unia Europejska będzie miała do takiego rozwiązania zastrzeżenia. Przecież w Rumunii, która jest w UE, taka ustawa funkcjonuje - przekonuje Robert Gogółka.