Każdy z tych labiryntów ma powierzchnię około 3 hektarów. Jak powstały? Pomysł wyszedł od samych rolników i został zrealizowany we współpracy z międzynarodową firmą badawczą Corteva Agriscience. Wykorzystano do tego celu nasiona marki Pioneer.
Labirynt w Milikowicach został zasiany w połowie kwietnia na polu należącym do gospodarstwa Majątek Ziemski Stary Jaworów. Z kolei nietypowa atrakcja w Pisarzowicach powstała z inicjatywy rolnika i prezesa Dolnośląskiej Izby Rolniczej, Leszka Grali. Labirynty posiadają po kilkanaście kręgów, a ich ściany stale rosną. Docelowo osiągną około 3 metry wysokości pod koniec września.
- Corteva Agriscience wspiera polskich rolników, również, a nawet tym bardziej w kreatywnych pomysłach prezentujących uroki rolnictwa. Wspólnie z rolnikami z Pisarzowic i Milikowic od kwietnia żyjemy tymi projektami, doglądamy kukurydzy, pomagamy w pracach rolnych przy labiryntach, śledzimy także warunki meteorologiczne towarzyszące wegetacji roślin. Wierzymy, że te prawdopodobnie największe labirynty kukurydziane w Polsce – dzięki pokazaniu pracy na roli od nietypowej strony – zainteresują również osoby niezwiązane z rolnictwem, dostarczając masy wrażeń i pozytywnych emocji wszystkim tym, którzy podejmą próbę ich przejścia – mówi Aleksander Wysocki, Agronom w Corteva Agriscience Polska.
Labirynty po Dniach Kukurydzy, które odbędą się we wrześniu, zostaną bezpłatnie udostępnione zwiedzającym. Będzie można w nich pobłądzić jeszcze przez jakiś czas, a następnie zostaną skoszone.
