- Dziś, podczas rosyjskiej agresji, Ukraina jest jedynym miejscem w Europie, gdzie ludzie umierają za wartości, na których opiera się Unia Europejska - powiedział we wtorek w wywiadzie dla "Financial Times" minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba.
Według Kułeby, trzy miesiące temu Ukraina nie miała nawet perspektywy członkostwa w UE, a teraz UE już dyskutuje, jak długo to potrwa. Minister zaznaczył, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska już czują, że zwycięstwo Ukrainy w wojnie rosyjsko-ukraińskiej będzie ich zwycięstwem i dlatego wierzy, że świat zachodni wesprze Ukrainę.
Przypomnijmy, że 18 kwietnia prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał szefowi Delegatury Unii Europejskiej Mattiemu Maasikasowi wypełnioną pierwszą część ankiety o uzyskanie statusu kandydata do UE. Prezydent Zełenski podpisał wniosek o członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej 28 lutego 2022 r.
Co będzie zwycięstwem?
Kuleba uważa też, że zwycięstwo Ukrainy nad Rosją to zmieniająca się koncepcja.
- W pierwszych miesiącach wojny zwycięstwem dla nas było wycofanie wojsk rosyjskich na pozycje, które zajmowały do 24 lutego i odpłata za wyrządzone szkody. Teraz, jeśli będziemy wystarczająco silni na froncie militarnym i wygramy bitwę o Donbas, która będzie kluczowa dla dalszej dynamiki wojny, to oczywiście zwycięstwem dla nas w tej wojnie będzie wyzwolenie reszty naszej terytorium – powiedział ukraiński minister.
Kułeba jest przekonany, że tylko porażka Rosji pozwoli Ukrainie na ponowne otwarcie portów czarnomorskich i odbudowę gospodarki eksportowej.
