51-letni mężczyzna siedział za kierownicą seicento, gdy policja zatrzymała do kontroli pojazd w Czechowicach-Dziedzicach. Przewoził na dachu styropian. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie jego ilość. Według policji, ładunek zagrażał bezpieczeństwu na drodze, dlatego kierowca został zatrzymany do kontroli.
- Kontrola wykazała, że stan techniczny samochodu nie pozwala na jego bezpieczne użytkowanie, a kierujący nie ma dowodu rejestracyjnego, który został mu zatrzymany kilka tygodni wcześniej przez drogówkę. Mundurowi ustalili, że fiat nie miał też aktualnych badań technicznych, ani aktualnego ubezpieczenia komunikacyjnego - opisuje w Onecie podinsp. Elwira Jurasz z komendy w Bielsku-Białej.
Jak podaje Onet.pl, prawdopodobnie kierowca nie zrobił tego po raz pierwszy. Seicento z ogromnym ładunkiem juz kilkakrotnie widywane było na okolicznych drogach.
Źródło: Onet.pl
