Michał Gramatyka w programie „Z Polski” odniósł się m.in. do dużo słabszego niż pięć lat temu wyniku wyborczego Szymona Hołowni. Wymienił dwie główne – jego zdaniem – przyczyny takiego rezultatu. Wiceminister cyfryzacji poruszył również temat wzrostu notowań prawicy w Polsce, a także wyjawił, na kogo zagłosuje w drugiej turze wyborów.
„Ten wynik nas nie zadowala”
Prowadzący rozmowę redaktor Agaton Koziński zapytał swojego gościa, czy wynik Szymona Hołowni w ostatnich wyborach prezydenckich można nazwać upadkiem jego politycznej kariery.
- Kiedy w poprzednich wyborach, w 2020 roku Władysław Kosiniak Kamysz zdobył nieco ponad 2 procent poparcia, to nikt nie mówił o jego upadku. Dzisiaj jest wicepremierem polskiego rządu i ministrem obrony narodowej – odparł Michał Gramatyka.
- Na pewno nie jest to wynik, który by nas satysfakcjonował. Jest to niski wynik, ale nie zmienia to faktu, że milion Polek i Polaków poparło właśnie Szymona Hołownię – dodał wiceminister cyfryzacji.
Co mogło być przyczyną tak drastycznie gorszego wyniku Szymona Hołowni od tego, który osiągnął w wyborach w 2020 roku?
- Czynniki są dwa. Po pierwsze – duopol, ścieranie się dwóch wielkich sił na polskim rynku politycznym. PiS i anty-PiS. Tak zwane mainstreamowe media obrzydzały Hołownię na wszelkie możliwe sposoby. Druga przyczyna to szalony wzrost notowań skrajnej prawicy – powiedział poseł Gramatyka. Dodał, że w całej Europie można zaobserwować wzrost poparcia dla skrajnie prawicowych grup politycznych.
„Zagłosuję na Trzaskowskiego”
Poseł Polski 2050 został zapytany o to, jak może się potoczyć druga tura wyborów prezydenckich.
- Nie wyobrażam sobie, żeby zagłosować na Karola Nawrockiego. Niezależnie od tego, że mam pewnego rodzaju szacunek do jego pracy na stanowisku prezesa IPN. Natomiast oczywiście zagłosuję na Rafała Trzaskowskiego, bo to jest zdecydowanie lepsza opcja dla Polski – odparł wiceminister.
Dodał, że Trzaskowski jest gwarantem „Polski kolorowej, demokratycznej, tolerancyjnej, będącej częścią Unii Europejskiej”.
- Takich gwarancji nie potrafi dać jego kontrkandydat.
„Budujemy plemienne media”
Zdaniem Michała Gramatyki, w Polsce budowane są „plemienne media” jednej i drugiej strony politycznej. Pochwalił przy tym część działań Kanału Zero, który w trakcie kampanii prezydenckiej przeprowadzał długie wywiady z kandydatami i kandydatkami, przybliżając ich sylwetki wyborcom.
- W TVP słyszałem od czołowej dziennikarki tej stacji, że jestem politycznym planktonem. Nie tak powinna wyglądać misja mediów publicznych – stwierdził.
- Jeżeli przez cały dzień sączy się taki przekaz, że jesteśmy planktonem, to litości – dodał Michał Gramatyka.
Oprac. Kacper Rogacin