„Lalka” Prusa jako film Disneya? Te wizerunki robią wrażenie. „Trzeba się wybrać do kina”

Magdalena Konczal
Sztuczna inteligencja wygenerowała niezwykłe wizerunki bohaterów.
Sztuczna inteligencja wygenerowała niezwykłe wizerunki bohaterów. wikimedia commons/ public domain (Beata Tyszkiewicz w roli Izabeli Łęckiej)
Nieszczęśliwa miłość Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiej to historia opisana w „Lalce” Bolesława Prusa. Powieść ta jest jedną z ważniejszych lektur obowiązkowych na maturę. Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiły się wizerunki bohaterów w stylu Disneya. Czy zobaczymy „Lalkę” jako animację?

Spis treści

„Lalka” Bolesława Prusa jako film Disneya

Profil Stanisława Wokulskiego na Facebooku to chyba jedyne w przestrzeni internetowej konto postaci literackiej, które cieszy się tak dużą popularnością. Jej administrator, czy raczej „Stanisław Piotrowicz Administratorowicz” – jak sam siebie określa – zamieszcza tam zabawne nawiązania do lektury i ciekawostki dotyczące „Lalki”.

Tym razem na profilu można zauważyć postacie Stanisława Wokulskiego i Izabeli Łęckiej w stylu Disneya wraz z dopiskiem: „Trzeba się wybrać do kina!”.

To oczywiście zasługa narzędzi sztucznej inteligencji, a nie faktyczna adaptacja, która miałaby wejść do kin, ale niektórzy internauci przyznają, że dali się nabrać na ten niewinny żart.

– Prawie uwierzyłam – skomentowała jedna z internautek.

Powieść Prusa pokazana na nowo? „Oglądałabym”

Zamieszczony post cieszy się dużą popularnością, a internauci chętnie wyrażają swoje opinie na temat „Lalki” w stylu Disneya. Sporo osób zaznaczało, że chętnie zobaczyłoby taką animację: „Chciałabym to obejrzeć”, „Oglądałabym”, „Marzenie” – można przeczytać w komentarzach.

Pojawiały się też opinie na temat grafik. Jedni twierdzi, że disneyowski Stanisław Wokulski bardziej przypomina doktora Michała Szumana. Inni zauważali, że wygląda jak polski aktor Paweł Deląg.

– Jakiś taki demoniczny ten Stasiu. Wolę Kamasa – zaznaczyła jedna z komentujących.

– Ta stylówka w niedzielnych ciuchach na szeryfa mnie urzeka – napisała internautka.

Nie wszystkim pomysł się spodobał. „Dzięki Bogu Disney nie sprofanował jeszcze Lalki” – czytamy w jednym z komentarzy.

I chociaż „Lalki” w stylu Disneya nie zobaczymy w kinie czy na platformach streamingowych, warto wykorzystać narzędzia sztucznej inteligencji na języku polskim, np. przy omawianiu lektur.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gucio
gdyby robił to Disney to Wokulski byłby czarny, Izabella zapewne jakaś Azjatka a Szuman kobetą
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl