Lasse Wellander nie żyje
W Wielki Piątek, 7 kwietnia, w wieku 70 lat zmarł Lasse Wellander. Gitarzysta znany był ze swojej wielkiej muzycznej kariery, będąc między innymi członkiem legendarnej grupy ABBA.
Muzyk urodził się 18 czerwca 1952 roku w szwedzkim Viker. Na scenie obecny był od lat, a w pierwszym zespole występował już w wieku 16 lat. Wówczas został członkiem bluesowej grupy Peps & Blues Quality.
W zespole ABBA brał udział w większości nagrań i tworzenia płyt, a także uczestniczył w większości tras koncertowych.
Informację o śmierci gitarzysty zamieszczono na jego profilu na Facebooku. Jak się okazało, przyczyną śmierci był rozprzestrzeniający się nowotwór z przerzutami.
"Ze smutkiem nie do opisania musimy ogłosić, że nasz ukochany Lasse zasnął. Lasse niedawno zachorował na to, co okazało się rozprzestrzenianiem się raka i na początku Wielkiego Piątku odszedł, otoczony przez bliskich" - napisano w oświadczeniu.
ABBA żegna przyjaciela
W Wielkanocny Poniedziałek na profilu na Instagramie zespołu ABBA pojawiło się wzruszające nagranie, w którym koledzy z zespołu żegnają swojego wieloletniego partnera.
"Lasse był drogim przyjacielem, zabawnym facetem i wspaniałym gitarzystą. Znaczenie jego twórczego wkładu w studio nagraniowe, a także solidnej gry na gitarze na scenie było ogromne" - czytamy.
"Opłakujemy jego tragiczną i przedwczesną śmierć i wspominamy miłe słowa, poczucie humoru, uśmiechniętą twarz, muzyczną błyskotliwość człowieka, który odegrał tak ważną rolę w historii zespołu ABBA. Będzie go bardzo brakowało i nigdy nie zostanie zapomniany" - dodano w oświadczeniu zespołu.

dś