Najstarszy syn Justyny Steczkowskiej
Leon Myszkowski jest najstarszym dzieckiem Justyny Steczkowskiej i jej męża - Macieja Myszkowskiego. Urodził się w 2000 roku.
Chociaż pozycja mamy i jej wpływ powinny być ogromne, Leon nie od razu wybrał ścieżkę muzyczną. Początkowo głośniej było o nim samym w związku z jego kulinarnymi podbojami. Wydał bowiem swoją książkę.
Z czasem przekonał się jednak do muzyki. Został DJ-em, a podczas ostatniego Sylwestra Marzeń mógł wystąpić razem z matką.
Chociaż, jak sam przyznaje, jego droga do miejsca, w którym jest, nie była łatwa w związku ze znanymi rodzicami. Zdarzały się jednak przypadki, gdy bywało inaczej.
Leon Myszkowski dzięki mamie unikał kłopotów
Podczas ostatniego wywiadu, którego syn gwiazdy udzielił na łamach portalu "Plotek", jednym z tematów były właśnie wpływy sławnej mamy na jego życie i różne "ludzkie" sytuacje.
Młody artysta przyznał z rozbawieniem, że zdarzało się, że nazwisko "Steczkowska" pozwalało mu wyjść z opresji związanych z otrzymaniem mandatu.
"Policję ugadałem kilka razy. W różnych okolicznościach, zostaliśmy z moim kolegą zatrzymani przez stróżów prawa. Musieli nas wylegitymować" - opowiada.
Leon opowiedział, że najciekawiej zawsze działo się przy podawaniu nazwiska panieńskiego matki.
Mówię, że Steczkowska i nagle dwie głowy na tylne siedzenie. Patrzę, a oni: ale ta? Mówię: no tak. I tak by sobie wrzucili na bęben i to sprawdzili, jakbym ich oszukał - relacjonuje z rozbawieniem.
Dzięki temu kilkukrotnie drobne wybryki uchodziły mu płazem albo, jak sam wspomina, płacił najniższy możliwy mandat w formie pouczenia.

lena