Liga francuska. Clermont - Rennes 2:1 (1:0)
Clermont Mateusza Wieteski nie był w tym meczu faworytem. Dość powiedzieć, że klub Polaka poza od 16 października zanotował ledwie jedną wygraną w lidze na dziesięć meczów. Ich rywale - niemalże odwrotnie. Rennes od końcówki sierpnia było niepokonane. Ich jedenastomeczową passę przerwał Reims 29 grudnia (1:3).
Pierwszą bramkę w tym meczu strzelił francuski napastnik Grejohn Kyei. Wykończył od zagranie między obrońców Tunezyjczyka Saif-Eddine'ego Khaoui'ego. Kyei w pojedynku sam na sam z bramkarzem wypuścił sobie piłkę i minął golkipera z lewej strony.
Piłkarze Clermont nie wszystko jednak mieli pod kontrolą. Jeszcze przed trafieniem goście mogli otrzymać rzut karny. Maximiliano Caufriez dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Arbiter meczu, Clement Turpin, który na mundialu gwizdał trzy mecze, m.in. między Brazylią a Koreą Płd. (4:1), po sygnalizacji VAR nie podyktował jedenastki.
Druga połowa: dwa gole i dwie czerwone kartki
Druga część meczu była żywsza niż pierwsza odsłona. Rennes napierało i zdobyło gola wyrównującego. Do siatki trafił Arnaud Kalimuendo. 20-latek znalazł się w gąszczu piłkarzy pod bramką Clermont i wykazał się przytomnością wykańczając świetnie dogranie Benjamina Bourigeauda.
Asystent przy golu trzy minuty później dał jeszcze jeden "popis". Tym razem taki, o którym będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Nie cofnął nogi i wślizgiem zaatakował jednego z zawodników Clermont. Turpin nie miał innego wyjścia - ukarał go drugą żółtą kartką (pierwszą otrzymał w doliczonym czasie gry pierwszej połowy).
Nie minęło sześć minut od tego zdarzenia i kolejny piłkarz Rennes zszedł przedwcześnie do szatni. Bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzał Warmed Omari za faul na wybiegającym w sytuacji sam na sam Komnenie Andricu. Arbiter jeszcze wspomógł się VAR-erm, ale powtórki rozwiały wszelkie wątpliwości.

Gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry dał środkowy pomocnik Johan Gastien. Kibice na stadionie ryknęli z radości, a pomocnik dał niespodziewaną wygraną swojej drużynie. Pokonał bramkarza uderzeniem z dobitki. Clermont awansowało na 9. lokatę w tabeli.
Mateusz Wieteska zszedł minutę przed końcem regulaminowego czasu. Podkreślmy - rozegrał swój 17 mecz z rzędu w lidze. Jego klub plasuje się na 10 miejscu w tabeli.
Clermont - Rennes 2:1 (1:0)
Bramki: Kyei 31', Gastien 90+5' - Kalimuendo 74'.
Skład Clermont: Diaw - Seidu, Wieteska (89' Ogier), Caufriez - Allevinah (78' Zeffane), Gastie, Magnin, Neto Borges, Khaoui (89' Muhammed Cham), Rashani - Kyei (78' Andric).
Skład Rennes: Mandanda - Traore, Omari, Theate, Truffert (75' Meling) - Tait (60' Majer), Bourugeaud, Ugochukwu - Gouiri (85' Wooh), Kalimuendo, Doku (60' Doue).
LIGA FRANCUSKA w GOL24
