Liga Narodów. Obiecujący debiut Brzęczka. Polacy wypuścili z rąk zwycięstwo z Włochami

psz, Rafał Musioł
Włochy - Polska 1:1
Włochy - Polska 1:1 Karolina Misztal
Liga Narodów. Reprezentacja Polski zremisowała na wyjeździe z Włochami (1:1) w meczu 1. kolejki Ligi Narodów (dywizja A). Biało-czerwoni mogą być rozczarowani po końcowym gwizdku, gdyż przez ponad 75 minut nic nie wskazywało na to, że Italia się podniesie po bramce Piotra Zielińskiego. Debiut Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera należy uznać za bardzo udany.

Jerzy Brzęczek ustawiając jedenastkę na swój pierwszy mecz w roli selekcjonera, będący jednocześnie inauguracją Ligi Narodów, zaskoczył także Włochów. Karol Linetty, zbierający świetne recenzje w Sampdorii Genua, znalazł się na ławce rezerwowych. Na murawę w Bolonii wyszli za to m.in. absolutny debiutant Arkadiusz Reca oraz Jakub Błaszczykowski, chociaż w Niemczech spędza ostatnio czas głównie w roli widza.

Największą niespodzianką mogło i powinno być jednak szybkie objęcie prowadzenia przez Biało-Czerwonych. Pressingiem zagrał Mateusz Klich, kapitalną asystę zaliczył rozgrywający 99 mecz w kadrze Robert Lewandowski, ale Piotr Zieliński z kilku metrów strzelił prosto w Gianluigiego Donnarummę.

Włochom taki rozwój wydarzeń podniósł ciśnienie i zaczęły się złośliwości. Niemiecki arbiter nie czekał długo z ochładzaniem atmosfery i po żółtą kartkę sięgnął po pierwszym ostrym ataku z tyłu Giorgio Chielliniego na Lewandowskiego. Polacy nie pozostali jednak gospodarzom dłużni i wkrótce objęli w takich ostrzeżeniach prowadzenie, przy czym przewinienie Błaszczykowskiego łączyło się z niebezpiecznym rzutem wolnym dla Italii. Znacznie groźniejszy okazał się jednak... rzut z autu Recy. Piłka trafiła w pole karne pod nogi Krychowiaka, który sprytnie kopnął ją w kierunku bramki, ale golkiper Włochów znów wykazał się niesamowitym refleksem.

Dobrze spisywał się niedawny jeszcze zabrzański górnik Rafał Kurzawa, który jednak więcej sił poświęcał na prawym skrzydle przeszkadzaniu w rozegraniu piłkarzom Roberto Manciniego niż firmowym precyzyjnym wrzutkom napędzającym ofensywę.

Mecz toczył się w szybkim tempie, Polacy nie przypominali mundialowych outsaiderów, a Włochom momentami brakowało pomysłu na sforsowanie środka boiska. Wysiłek zespołu Brzęczka został nagrodzony w 41 minucie. Znów Klich odebrał piłkę Jorginho, znów Lewandowski podał przed bramkę do Zielińskiego, ale tym razem strzał oddany z woleja był skuteczny i dał Polsce zasłużone prowadzenie. W ostatnich kilkudziesięciu sekundach pierwszej połowy Włosi rzucili się do odrobienia straty, narażając się na kontry Polaków, jednak wynik nie uległ zmianie.

Powinien się zmienić za to już w 47 minucie. Błaszczykowski po raz pierwszy ruszył skrzydłem, jego uderzenie podbił jeden z obrońców, a Lewandowski w ekwilibrystyczny sposób kopnął piłkę, która przeleciała nad poprzeczką nad głową Donnarummy. Polacy stali przed szansą na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo nad Italią, w której narastała frustracja. Po godzinie gdy boisko opuścił Mario Balotelli, sygnalizując kontuzję, a w nielicznych groźnych sytuacjach pewnie interweniował Łukasz Fabiański, stanowiąc wyrzut sumienia dla Adama Nawałki, który stawiał na Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz West Ham zaimponował zwłaszcza w 74 minucie łapiąc na linii bramkowej rykoszet Kamila Glika. Wcześniej, w 65 minucie, Brzęczek znów zaskoczył ściągając Zielińskiego, aby zrobić miejsce dla Linetty’ego.

O wyniku rozstrzygnął jednak Błaszczykowski, od początku spotkania słabo czujący piłkę. W 78 minucie sfaulował z tyłu Chiesę, sędzia podyktował oczywisty rzut karny, który pewnie wykonał Jorginho. Polacy bez Zielińskiego nie znaleźli już sposobu na zadanie decydującego trafienia i z boiska zeszli z jednym punktem.

Atrakcyjność meczu: 7/10
Piłkarz meczu: Kamil Glik

REPREZENTACJA w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Liga Narodów. Obiecujący debiut Brzęczka. Polacy wypuścili z rąk zwycięstwo z Włochami - Gol24

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zapusimakt

Ja mam to samo zdanie co mój poprzednik. Nic dodać oraz nic ująć.

e
expert

mecz przecietny a pilkarze polscy zagrali bardzo slabo blaszczykowski z takim duzym doswiadczeniem popelnij fatalny blad po co ten slizg skoro nie bylo zagrozenia pomoglo w meczu nam szczescie a gry zespolowej nie bylo jedyne to dobry wynik

28
chyba że.... sędziego Artura Lipińskiego, p. Ostafiego i p. Łatkę :))))-zawsze ciekawiło mnie ich podejście/zdanie do różnych życiowych jak i prawnych kwestii. Nigdy nie lubiłam piłki nożnej, kręcą mnie tylko sporty ekstremalne :))).
C
Curva Tvoya
Nikt ci nie każe jej oglądać, takim jak ty zostają Trudne sprawy, czy inne programy dla bystrych inaczej...
28
Nie cierpię piłki nożnej, nuda jak cholera : /
W
WM

Polska druzyna Narodowa nie mogła wygrac tego meczu bo sedziował go rodak Tuska i przyjaciel patologicznej postkomunistycznej totalnej targowicy

Wróć na i.pl Portal i.pl