Zamieszanie wokół lodowiska-kwiaciarni w Szczecinie. W skrócie:
- Lodowisko w Szczecinie zamieniło się w kwiaciarnię z powodu obostrzeń.
- Po kontroli sanepid poinformował o zamknięciu obiektu.
- - Pani z sanepidu poinformowała nas, że zostajemy ukarani grzywnami po 30 tys. zł. Ja i właściciel lodowiska. Nie przyjęliśmy ich. Konsultujemy sprawę z prawnikami - mówi właścicielka kawiarni.
- Natomiast na profilu FB lodowiska pojawił się komunikat, że... sanepid nie zamknął lodowiska.
- Miało dojść do awarii a kwiaciarnia jest zamknięta z powodów osobistych.
Lodowisko Szczecin - Lodogryf kwiaciarnią
Lodowisko przy ul. Botanicznej na osiedlu Majowym w Szczecinie to najsłynniejsze od kilku dni lodowisko w Polsce.
W związku z wprowadzonymi o świętach obostrzeniami antcoviowymi, właściciel lodowiska postanowił lekko przeprofilować działalność i otworzył kwiaciarnię na lodzie.
- Mam podpisaną umowę z lodowiskiem na sprzedaż kwiatów ma lodowisku - mówi właścicielka kwiaciarni.
ZOBACZ TEŻ:
Każdy, kto kupił bilet wstępu, mógł wejść na taflę lodową i wybrać sobie kwiaty. Trzeba było mieć tylko własne łyżwy, bo wypożyczalnia jest nieczynna.
Sanepid zamyka lodowisko-kwiaciarnię w Szczecinie
W niedzielę, 3 stycznia na miejscu pojawiła się policja i przedstawiciel Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
- Przedstawiciel Inspekcji Sanitarnej w obecności funkcjonariuszy policji przeprowadzili czynności kontrolne w miejscu prowadzenia działalności lodowiska. W czasie wykonywania czynności ustalono, że w obiekcie lodowiska prowadzona jest działalność, którą właściciel określił jako kwiaciarnia. Uwzględniając jednak stan faktyczny podczas przeprowadzonej kontroli PPIS w Szczecinie uznał, że miejsce to pełni funkcje lodowiska a nie kwiaciarni i podjął decyzję o unieruchomieniu zakładu. Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu - wyjaśnia Małgorzata Kapłan z sanepidu w Szczecinie.
30 tys. grzywny od sanepidu
Dzień później podjechały cztery radiowozy, a policjanci zaczęli spisywać osoby, które chciały wejść na taflę. W końcu właściciele uznali, że zamykają obiekt.
- Zrobiono taką pokazówkę. Nie robiliśmy nic złego - mówi właścicielka kwiaciarni na lodowisku. Twierdzi, że sanepid poinformował ją, że nakłada po 30 tys. zł grzywny na właściciela lodowiska i właścicielkę kawiarni.
- Nie przyjęliśmy grzywny, bo nie widzieliśmy żadnego dokumentu. Musimy to skonsultować z prawnikami - mówi.
Decyzję o nałożeniu grzywny potwierdza sanepid.
- Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie wydała decyzję i wymierzyła karę grzywny w wysokości 30 tys. zł - informuje Małgorzata Kapłan, rzecznik prasowy WSSE w Szczecinie.
Poniżej publikujemy komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego.
Lodowisko Szczecin - Lodogryf: Zamknięte z powodu awarii
O godz. 13.15 na profilu FB lodowiska pojawiła się informacja, że obiekt jest zamknięty z powodu awarii. Chwilę później pojawiło się oświadczenie, w którym możemy przeczytać, że:
- Lodowisko nie udostępniło płyty ze względu na usterkę techniczną oraz przez rozlany olej (ciężko jest wybierać kwiaty pośród zapachu oleju hydraulicznego).
- Właścicielka kwiaciarni ze względów osobistych (śmierć bliskiej osoby), zawiesza na dzień dzisiejszy działalność.
Dalej możemy przeczytać, że sanepid wcale nie zamknął lodowiska.
- Nieprawdą jest, że sanepid zamknął obiekt. Fakt, że próbował dostarczyć nieskutecznie decyzje oparte o akty prawne dotyczące "higieny" w kwiaciarni. Najwyraźniej jest u nas brudno... Sanepid nie odnosił się nic w kwestii tzw. obostrzeń (pomijając fakt ich legalności lub nie) - czytamy w oświadczeniu. - Do czasu dostarczenia prawomocnych decyzji administracyjnych dla nas nic się nie wydarzyło.
Przedstawiciele lodowiska odnoszą się również do interwencji policji.
- Niesamcze jest również angażowanie policji, która utrudnia prowadzenie działalności poprzez legitymowanie wszystkich klientów lub nawet zniechęcanie do zakupu kwiatów - komentują. - Nie mamy zastrzeżeń do pracy policjantów, którzy musieli wykonywać zadania wydane "centralnie".
Do tematu wrócimy.
Komunikat Głównego Inspektora Sanitarnego
- Osoby odpowiedzialne za organizację "kwiaciarni na lodzie" oraz innych incydentów powodujących zagrożenie epidemiczne, po analizie zebranych materiałów i przeprowadzonym postępowaniu, zostały ukarane karami administracyjnymi w wysokości 30 tys. zł - czytamy. - Organizacja tego typu przedsięwzięć stanowi naruszenie przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, a okoliczności w pełni uzasadniały zastosowanie kar w maksymalnej wysokości.
- Dla zdrowia i bezpieczeństwa nas wszystkich apeluje o rozwagę i odpowiedzialność. Wszelkie próby podobnych naruszeń spotkają się z natychmiastową reakcja Inspekcji Sanitarnej oraz skutkować będą nakładaniem kar administracyjnych - ostrzega Główny Inspektor Sanitarny.
To nie jedyna kwiaciarnia na lodowisku w Polsce
Kwiaciarnia na lodowisku powstała również w Tarnowie Podgórnym. To jedyne miejsce w pobliżu Poznania, gdzie można pojeździć na łyżwach oraz gdzie w otoczeniu kwiatów odbywają się zajęcia dla dzieci.
Od 28 grudnia do 17 stycznia lodowiska powinny być zamknięte w ramach narodowej kwarantanny. Zamknięte są również hotele, restauracje czy kluby fitness.
ZOBACZ TEŻ:
Lodowisko w Szczecinie zamieniło się w kwiaciarnię. Nie na d...
ZOBACZ TEŻ:
Zakaz przemieszczania się w sylwestra 2020. Czy będzie można...
Bądź na bieżąco i obserwuj:
