Lubelskie. W lesie znaleziono zwłoki 37-latka i jego 3-letniej córki. Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa

Do zdarzenia doszło w środę (4 stycznia) w lesie koło Biłgoraja. Jak podają funkcjonariusze ok. godz. 15:30 zostali powiadomieni o zaginięciu 37-letniego mężczyzny i 3-letniej córki.

- Z relacji bliskich wynikało, że ojciec wraz z córką około godziny 10:00 wyjechał samochodem z miejsca zamieszkania, nie wrócił do domu oraz nie nawiązał kontaktu z rodziną. Natychmiast wszczęto poszukiwania i ogłoszono alarm dla funkcjonariuszy - poinformowała aspirant Joanna Klimek z lubelskiej policji.

W akcji udział brali policjanci oraz strażacy, którzy dysponowali dronem z kamerą termowizyjną i quadami. W wyniku prowadzonych działań ok. godz. 19:00 w lesie na drodze szutrowej pomiędzy miejscowościami Dąbrowica – Ciosmy funkcjonariusze odnaleźli samochód mężczyzny.

- Niestety w toku dalszych działań w niedalekiej odległości od pojazdu policjanci ujawnili ciała 37- latka i 3-letniej dziewczynki. Osoby te nie dawały oznak życia - dodaje Klimek.

Mundurowi pod nadzorem prokuratora prowadzili czynności na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych.

- Na ten moment nie potwierdzamy informacji o popełnieniu samobójstwa. Prowadzimy śledztwo w kierunku artykułu 148 k.k czyli zabójstwa – mówi Artur Szykuła, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Dokładną przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok, która zaplanowana jest na poniedziałek (9 stycznia). Funkcjonariusze poinformowali, że w rodzinie nie odnotowano interwencji policyjnych związanych z przemocą.

- Bliskim zapewniona została pomoc psychologa - informuje Klimek.

Decyzją prokuratora ciała zostały zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych. W sprawie wszczęto śledztwo, które nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Zamościu.