Mały kot zakopany żywcem w ogrodzie. Kobieta oskarżona o okrucieństwo przyznała się. Zwierzę uratowane

Jak przekazała 8 sierpnia 2024 r. oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim,mł.asp. Karolina Figiel, dyżurny tamtejszej komendy dzień wcześniej otrzymał zgłoszenie od córki kobiety, która miała zakopać żyjącego kota.

Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci. 30-letnia zgłaszająca oświadczyła, że chciała pokazać swoim dzieciom małe kocięta i będąc w swoim ogrodzie usłyszała koci pisk wydobywający się spod ziemi. Zaniepokojona kobieta zaczęła odkopywać dół i po chwili udało się jej wyjąć z niego żywego około dwumiesięcznego kota – podała policjantka.

Na posesji znajdowały się również, poza uratowanym kotem, jeszcze jeden żywy oraz jeden martwy kot.

W trakcie trwania interwencji do policjantów podeszła 52-latka, która przyznała się do zakopania żywcem zwierzęcia, nie potrafiła natomiast wyjaśnić, dlaczego to zrobiła. Dwa żywe kocięta zostały przekazane pod opiekę OTOZ Animals Schronisko dla zwierząt w Elblągu – relacjonowała Karolina Figiel.

Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przesłuchali świadków i wykonali oględziny oraz dokumentację fotograficzną.

Zostanie przeprowadzona sekcja zwłok zwierzęcia oraz powołany biegły z Zakładu Higieny Weterynaryjnej, który ustali obrażenia, oraz przyczynę śmierci kota. Policjanci przeprowadzą niezbędne czynności procesowe. Od ich wyników zależeć będzie, jakie zarzuty usłyszy 52-latka – podkreśliła mł. asp. Figiel.

Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia

źródło: Polska Agencja Prasowa