Mandat dla sprzedawcy, gdy nie da paragonu na czas. Najpierw rachunek, potem pieniądze. Kolejność jest ważna [14. 7. 2019 r.]

TK
Sprzedawca dostanie mandat za brak paragonu. Najpierw rachunek, potem pieniądze. To ważna informacja dla klientów
Sprzedawca dostanie mandat za brak paragonu. Najpierw rachunek, potem pieniądze. To ważna informacja dla klientów
Mandat za brak wręczenia klientowi paragonu - to przepis, który musi stosować każdy sprzedawca. Jeśli klient nie dostanie paragonu nie później niż z chwilą przyjęcia należności, to sprzedawca liczyć się musi z mandatem, gdyż takie działanie jest niezgodne z obowiązującym prawem - informuje "Dziennik Gazeta Prawa". Ile wynosi mandat za złamanie tego przepisu?

Sprzedawca dostanie mandat za brak paragonu

Sprzedawca dostanie mandat, jeśli nie wręczy klientowi paragonu przed zapłatą - tak wynika z przepisów, które obowiązują od maja 2019.

Sprzedawca powinien wręczyć klientowi paragon nie później, niż z chwilą przyjęcia płatności - przypomina "Dziennik Gazeta Prawna". Zazwyczaj w sklepach dzieję się tak, że w pierwszej kolejności sprzedawca przyjmuje pieniądze, a dopiero później daje rachunek, co nie jest zgodne z przepisami.

Nie przegapcie

Z czego to wynika?

  • sprzedawcy ewidencjonują transakcję na kasie,
  • ze względu na powyższe chcą uniknąć sytuacji, w której klient nie zapłaci.

Najpierw rachunek, potem pieniądze

"DGP" zwraca uwagę, że dla sprzedawców wycofanie transakcji z kasy fiskalnej nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem choćby z powodu różnych ustawień sklepowego sprzętu. Nie może to jednak być wytłumaczeniem dla praktyk niezgodnych z przepisami.

Sprzedawca jest zobowiązany wydać klientowi paragon i później pobrać pieniądze za zakupiony towar. Jeśli zrobi inaczej i wyda paragon dopiero po zakończeniu transakcji liczyć się musi z mandatem. W takiej sytuacji sprzedawcy grozi mandat w wysokości od 300 do 500 złotych.

Zobaczcie koniecznie

Jarosław Kaczyński w Katowicach o nowych wyzwaniach polityki społecznej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2019-07-15T18:29:48 02:00, Gość:

A klient stwierdzi, że otrzymał już paragon i wszystko gra, może sobie odejść bez zapłaty. No bo przecież paragon ma, więc w czym problem?

Takie rzeczy tylko w Polsce.

G
Gość
A klient stwierdzi, że otrzymał już paragon i wszystko gra, może sobie odejść bez zapłaty. No bo przecież paragon ma, więc w czym problem?
G
Gość
Co w sytuacji kiedy wydam paragon a ktoś nie będzie miał za co zapłacić? Dostanie paragon i będzie upominał się o swoje należności?Mimo, że nie zapłacił? Sytuacje np. na stadionach czy innych eventach są różne, przeważnie są to już weseli kibice. Nigdy nie wiadomo czy będą mieć pieniądze a po nabiciu i wydaniu paragonu nie będzie możliwe anulowanie zakupu.
G
Gość
Najpierw płatność a następnie zatwierdzenie płatności i wydanie paragonu razem z resztą. Ten system jest o którym piszecie jest nielogiczny i niewykonalny. Nie można wydać paragonu zanim się nie przyjmie płatności, różne są sytuacje, ktoś nagle nie ma wystarczającej kwoty, zabraknie na karcie i co wtedy? Co zostanie nabite nie będzie mogło zostać cofnięte a za błędy rozliczeniowe będzie musiał tłumaczyć się kasjer. W najgorszej sytuacji oddać różnice.
G
Gość
W takim razie za każdym razem trzeba drukować dwa paragony. Pierwszy prowizoryczny, drugi po nabiciu potwierdzenia i metody płatności. Bo co jeśli klient dostanie paragon nie ma wystarczającej gotówki lub karta nie zadziałała ? Cofać paragon ? Anulować, poprawiać. Podczas kontroli to też zostanie uznane za machloje. Klient powinien zapłacić i poczekać na paragon.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl