Dramatyczna sytuacja w Mariupolu, gdzie ratownicy starają się dotrzeć do uwięzionych pod gruzami zbombardowanego przez Rosjan teatru.
Władze ukraińskiego Mariupola poinformowały w czwartek, że z oblężonego miasta uciekło około 30 tys. osób.
Przez cały czas pracują ratownicy na gruzach zbombardowanego teatru, w podziemiach którego mogło się schronić nawet 1200 osób.
Schron przetrzymał eksplozję, ale nadal nie wiadomo, ile osób zginęło w wyniku barbarzyńskiego ataku rosyjskiego lotnictwa.
Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do niemieckiego parlamentu, prosząc go o pomoc w zniszczeniu nowego „muru”, który, jak powiedział, Rosja buduje między „wolną a zniewoloną” Europą, powołując się na upadek muru berlińskiego.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice