Spis treści
Na samym początku ministrowie Kamiński i Wąsik podziękowali ludziom, którzy protestowali pod więzieniami, gdzie byli osadzeni. Kamiński wyznał, że nie miał szans, na zobaczenie tego, co się dzieje, lecz dobrze słyszał śpiewy i protesty ludzi. Wąsik z kolei mógł podpatrzyć protesty ludzi przez małą szparkę. Obaj podziękowali też swoim żonom, które walczyły o to, aby politycy zostali wypuszczeni. Mariusz Kamiński opowiedział o swoim ostatnim dniu.
Przymusowe karmienie za pomocą sondy. Straszny dzień Mariusza Kamińskiego
Kamiński powiedział, że 23 stycznia był dla niego bardzo ważnym dniem. Otóż we wtorek, sąd penitencjarny w Radomiu zarządził wobec niego przymusowe karmienie. Przed południem przyjechał sędzia z tego sądu i zarządził takie karmienie.
Zostałem wyprowadzony z celi, związano mnie pasami na łóżku i przez nos usiłowano włożyć sondę. Mam od dzieciństwa problem z przegrodą nosową, więc tam im się nie udało. Próbowali tak zrobić kilkakrotnie. W końcu wsadzili mi półmetrową plastikową rurkę do przełyku.
Usiłowano złamać mój protest. Było to wbrew mojej woli. Związano mnie pasami i dokonano tej procedury – wyznał na antenie Kamiński.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Jak powiedział były szef CBA, już wtedy była informacja, że prezydent Andrzej Duda postanowił ułaskawić zarówno jego, jak i Macieja Wąsika. Jak wyznał, była to kwestia dnia lub dwóch.
Wąsik o aresztowaniu. "Wiceszefowie SOP-u zawiedli prezydenta"
Kolejną kwestią było aresztowanie obu panów w Pałacu Prezydenckim. Prezydent Duda wówczas pojechał do Belwederu. Kamiński i Wąsik siedzieli w gabinecie nieobecnego tego dnia w Polsce Marcina Mastalerka. Przyszło wówczas do nich dwóch wiceszefów SOP-u i powiedzieli, że czekają na nich ośmiu policjantów, którzy chcą ich zatrzymać.
Nie zamierzaliśmy uciekać, czy się chować. Chcieliśmy poczekać na prezydenta. My byliśmy gotowi, bo wiedzieliśmy z mediów, że będziemy zatrzymani. Byśmy wyszli na dziedziniec i oddali się w ręce policjantów. Odnoszę wrażenie, że zachowanie tych wiceszefów SOP-u, nosiło znamiona niepodporządkowaniu się zdaniu prezydenta. Szefostwo SOP-u w tej sprawie zawiodło – wyznał Maciej Wąsik.
Źródło: Telewizja Republika
dś